Dziś szybki wpis na temat mojego niedawnego nabytku - pigmentu z Inglota w kolorze o numerze 22. To niesamowity kolor, ponieważ jest jasnym fioletem opalizującym na złoto. Jak zwykle do zakupu nakłoniły mnie piękne makijaże z nim w roli głównej, które podziwiałam na innych blogach:).
To idealna propozycja na dopełnienie wiosennego makijażu. Obejrzyjcie jak się prezentuje na zdjęciach.
Pigment można nakładać na sucho i na mokro. Mnie zdecydowanie podoba się ten drugi sposób, ponieważ uzyskuję tym samym metaliczny efekt. Nie muszę się też martwić osypywaniem.
Mieszam pigment z płynem micelarnym i nakładam na powieki - trzyma się nienaruszony aż do demakijażu.
Na zdjęciu poniżej możecie zobaczyć, jak prezentuje się nałożony na sucho oraz zmieszany z płynem.
Pigment użyty w makijażu:
Koszt pigmentu - około 33 zł.
Lubicie taki holograficzny efekt? Miałyście ten pigment?
Pozdrawiam Was ciepło! Trzymajcie się! :)
ja dopiero poznaję markę Inglot, tego pigmentu akurat nie mam. w tygodniu nabyłam kilka swoich pierwszych kosmetyków tej marki :) zastanawiam się jeszcze nad kilkoma :)
OdpowiedzUsuńMogę Ci polecić cienie o wykończeniu AMC Shine - świetne odcienie, a oprócz tego są bardzo trwałe. Lubię też ich jasne matowe cienie z drobinkami. Oczywiście duraline też się przyda. :)
UsuńJa cieni rzadko kiedy używam także mnie nie kusza :) Chcę właśnie kupić puder hd do modelowania nr 505 i podkład albo amc albo hd ale nie wiem, który lepiej się sprawdzi przy cerze suchej...
Usuńwygląda ciekawie :) choć ja jakoś na razie nie jestem przekonana do takich pigmentów.
OdpowiedzUsuńTeż nie byłam do nich przekonana, póki nie odkryłam sposobu nakładania ich na mokro.
Usuńna oku ładnie wygląda, daje iskrę:)
OdpowiedzUsuńI to jaką! :)
UsuńMam ich kilka, ten również:) pięknie u Ciebie wygląda. Polecam do wypróbowania również kremowy eyeliner Inglota, nakładam go jak cień w kremie i na to można nałożyć ten pigment albo zrobić tylko kreskę na górnej czy dolnej powiece i też nałożyć :)
OdpowiedzUsuńNa pewno się za tym eyelinerem rozejrzę:)
UsuńChyba mam podobny z MACa, takie pigmenty mają moc, przy najbliższej okazji w Inglocie pewnie na coś jasnego, dla odmiany się skuszę.
OdpowiedzUsuńJa muszę jeszcze zdobyć ten w odcieniu 86:)
Usuńuwielbiam taki efekt!
OdpowiedzUsuńJa też:)
UsuńPięknie wygląda ta kolorystyka na oku :)
OdpowiedzUsuńNo ten pigment jest wyjątkowo udany:)
UsuńPiękny ten metaliczny połysk! Byłam wczoraj w Inglocie, że też nie widziałam tych pigmentów.... Ale w sumie, kupiłam mamie bardzo ładny róż.
OdpowiedzUsuńTen metaliczny o wiele bardziej mi się podoba, więc będę nakładać pigment na mokro. Różu z Inglota nigdy nie miałam. Napisz kiedyś czy się sprawdził:)
UsuńSuper efekt:) Mam ochotę na te pigmenty, ale przyznam szczerze, że zawsze szkoda mi na nie kasy, nie wiem czemu;)
OdpowiedzUsuńJa myślę, że akurat ten, o którym piszę warto kupić. Reszta mi się za bardzo nie podobała, poza 86 :)
UsuńMam ten kolorek :) I bardzo lubię pigmenty Inglota. Bardzo ma dobre produkty. Lepsze niż MAC:)
OdpowiedzUsuńTen kolor jest wyjątkowo udany:)
UsuńInglot ma takie pigmenty, które robią całą robotę :) tego nie mam... i pewnie kupiłabym gdyby nie to że jako pełnoetatowa kura domowa używałabym go tylko do zmywania :P
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, www.MartynaG.pl
Jakieś okazje na pewno by się znalazły:)
UsuńPiekny odcien wybralas Kochana :) Musze zakupic jakis pigment z Inglot :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Kup. Szalej:)
Usuńpigmenty z inglota zawsze pięknie wyglądają ;p
OdpowiedzUsuńpiękny!
OdpowiedzUsuńcudowny efekt! :)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony, widzę, że się skusiłaś -)))
OdpowiedzUsuńZa Twoją sprawą:)
UsuńŚliczny jest, same cudeńka można nim wyczarować ;)
OdpowiedzUsuńOj tak. :) Jeden z ładniejszych pigmentów w Inglocie:)
UsuńAj, aj! Jaki piekny! Bardzo mi się podoba! W obu wersjach! Cudak z niego!
OdpowiedzUsuńZgadza się. Jest niesamowity:)
UsuńPigmenty mają w sobie zawsze to "coś" ten wygląda obłędnie. :) Jeszcze z Inglota nic nie mam, a mijam często stoiska, macam, ale sama nie wiem czemu jeszcze nic nie kupiłam :D Pomyślę nad tymi pigmentami Inglota :)
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować cienie AMC SHINE:) Rewelacyjne:) No i pigmenty:)
UsuńEfekt jest WOW :) Nigdy nie mieszałam pigmentó z płynem micelarnym, muszę to wypróbować :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! :)
UsuńDaje przepiękny efekt na powiece :)
OdpowiedzUsuńMaluję się tym pigmentem nawet do pracy:) Kolor jest naprawdę ciekawy:)
Usuńpięknie sie prezentuje! Byłam dziś na ich stoisku ale nie znalazłam tego co chciałam
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu zastanawiam się nad pigmentami z Inglota, ale biorąc pod uwagę to, że raczej używałabym ich sporadycznie, to nie skusiłam się jeszcze na zakup. Kosmetykoholizm czasem muszę nieco kontrolować :)
OdpowiedzUsuńJa go nakładam na mokro na całą powiekę i mam -tak jak pisałam w poście- efekt metalicznego cienia w musie. Nie wydziwiam nim wymyślnych makijaży.;)
Usuńwygląda super:)
OdpowiedzUsuńFajny kolorek, podoba mi się. :-)
OdpowiedzUsuńJej, jaki on ładny! :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńNiesamowity kolorek :) Muszę zaś zerknąć co tam nowego mają :)
OdpowiedzUsuńA lubisz w ogóle kosmetyki z Inglota? Dla mnie są na 4 w sześciostopniowej skali:)
UsuńCudny jest ten pigment! Ja ostatnio bardzo w pigmentach się lubuję :))
OdpowiedzUsuńOstatnio dorwałam go w Inglocie, wymacałam i się zakochałam... Niestety nie wzięłam, ale bardzo żałuję i pewnie prędzej czy później trafi w moje łapki ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję i pozdrawiam :)
Uwielbiam, chyba mam ten kolor, jest piękny, mój ulubiony :) :*
OdpowiedzUsuńJest piękny:)
UsuńŁadny :))
OdpowiedzUsuńpiękny kolor!
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda :) Nie mam jeszcze żadnego pigmentu z Inglota, ale o kilku już poważnie myślę ;) Ten dopisuję do listy "do wypróbowania".
OdpowiedzUsuńO matko! Kolor rzeczywiście niesamowity :)
OdpowiedzUsuńojej, cudo :) must have!
OdpowiedzUsuńcuuudowny nie ma to jak nasz stary polski inglot :)
OdpowiedzUsuńMam go i jest świetny! Lubię nim muskać tylko powieki i wygląda wtedy bardzo subtelnie. :-) Warto za niego tyle zapłacić, jest bardzo wydajny.
OdpowiedzUsuńTeż jestem tego zdania. :)
Usuń