Pojedynek konturówek do ust: Nyx/Essence

By | 8.3.15 58 comments
Cześć! :)

Dzisiaj znowu pojedynek:) Tym razem konturówki, które są bardzo lubiane i opisywane na blogach jako niezastąpione w codziennym makijażu. Czy te wszystkie pozytywne recenzje są słuszne? Która z konturówek jest lepsza? Z Essence, której koszt nie przekracza 6 zł czy z Nyx za ok. 23 zł?


Zacznę od tego, że rzadko używam pomadek, ponieważ nie lubię tego płaskiego efektu, jaki dają na ustach (wyjątek stanowią pomadki o wykończeniu błyszczykowym). Ponadto większość tego typu kosmetyków jest na moich ustach nietrwała - 2 godziny to żadna trwałość. 
 
Lubię za to konturówki do ust, ponieważ w połączeniu z dobrym, bezbarwnym, perłowym błyszczykiem i odrobiną korektora mam zapewnioną trwałość makijażu na czas 4-6 godzin. Żadną pomadką nie uzyskam takiego efektu nie mając przy tym wysuszonych ust.

Kilka lat temu kupiłam konturówkę z Essence w odcieniu cute pink i do dziś jest moim absolutnym hitem. Ma formułę zbliżoną do kremowej, aczkolwiek nie jest na tyle miękka, by ,,wylewać się" poza kontur ust. Lubię ją za to, że mogę ją nosić samodzielnie, nie odczuwając przy tym wysuszenia ust - mam wówczas własną trwałą matową ,,pomadkę" o wiele lepszą niż te dostępne na rynku. Konturówka jest niezwykle plastyczna, ponieważ bardzo dobrze się ją rozprowadza i rozciera. Niebawem dokupię kolejne kolory, bo kosmetyk jest absolutną doskonałością :) 





         Z konturówką Nyx w odcieniu Rose jest nieco inaczej. Nie jest już taka miękka. Dla mnie różnica jest znacząca - kredka nie rozprowadza się tak dobrze, o rozcieraniu raczej nie ma mowy - jedynym wyjściem jest malowanie całych ust, przez co można je podrażnić. Kolejną kwestią jest fakt, iż makijaż ust nie wytrzymuje tylu godzin, jak w przypadku kredki z Essence, mimo że wykonany jest identyczną techniką. Perfekcyjny wygląd jest zapewniony zaledwie przez 2-3 godziny. Nie jest to zły produkt, aczkolwiek w momencie, gdy mam porównanie z o wiele lepszym, to wyraźniej widać wady kosmetyku.




A Wy macie swoje ulubione konturówki do ust? Może polecicie mi jakieś godne uwagi?
Pozdrawiam gorąco! :) 

Nowszy post Starszy post Strona główna

58 komentarzy:

  1. Sama szukam dobrych konturówek, mam jakieś z Inglota ale są zbyt twarde...myślałam o tej Nyx, bo ktoś ją polecał..ale skoro Essence jest dobra a nawet lepsza od NYx to chyba muszę ją przygarnąć do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. zdecydowanie NYX jest ładniejszy jeśli chodzi o kolor. Przepiękny

    OdpowiedzUsuń
  3. Od lat jestem fanką konturówek z Golden Rose z serii Classic :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z tego zestawienia zdecydowanie wybrałabym Essence, skoro jakość lepsza no i cena... Ja osobiście konturówek nie używam, są dla mnie kosmetykiem zbędnym ;) Parę miesięcy temu kupiłam lakiery do ust Wibo, są całkiem dobre, jak na kosmetyk za niecałe 10 zł. Na co dzień używam ciemnego fioletu z Manhatannu, ale zbliża się do mnie ciemna czerwień z Avonu, jestem jej niezwykle ciekawa, bo zawsze chciałam mieć czerwoną szminkę, ale niestety we wszystkich wyglądałam raczej komicznie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety do czerwieni nigdy się chyba nie przekonam- fuksja, fiolet tak, czerwień - nigdy:)

      Usuń
  5. Bardzo lubię ich konturówki do ust , mam chyba 4 w swoim kosmetycznym zbiorze :)
    Zapraszam do mnie na rozdanie , jeśli lubisz kosmetyki Planeta Organica ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja również jestem zdecydowanie za Essence.Konturówki są bardzo dobre i maja duża gamę kolorystyczną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według mnie to jedne z najlepszych konturówek.:)

      Usuń
  7. Zdecydowanie ta Essence bardziej mi się podoba. Mam nawet wrażenie, że wpływa na powiększenie ust. Widać tez, że jest bardziej miękka.
    Mam konturówkę NYX i jestem z niej raczej zadowolona, bo jej kolor mi się podoba. Taka morelowa brzoskwinka. Mam tez z Inglota - super są - nie do zdarcia. Ulubioną mam z Make up for ever, ale nie polecam jej ze względu na cenę.
    Muszę przy najbliższej okazji pooglądać konturówki essence w drogerii Natura.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozgryzłaś mnie. :) Zawsze jej używam, gdy chcę powiększyć usta, czyli codziennie:)

      Usuń
  8. ostatnio sama rozglądałam się za konturówkami z Golden Rose i z Kobo i jakoś nic mi nie pod pasowało...:/ przyjrzę się konturówkom z Essence, bo całkiem zapomniałam o nich :) a gdybym miała porównać Twoje konturówki to ta z Nyxa lepiej wygląda moim zdaniem ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam tą z essence i bardzo chwale :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że nie jestem osamotniona w tej opinii:)

      Usuń
  10. Też wolę konturówki Essence ale nie do błyszczyków tylko do pomadek, ogólnie nie przepadam za błyszczykami :) Choć w tym przypadku bardziej przypadł mi do gustu odcień Nyx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jako że pomadek nie lubię, używam ich tylko do błyszczyków. Ja nie lubię błyszczyków nietrwałych. Uwielbiam natomiast te gęste, klejące:)

      Usuń
  11. Ja miałam nyxa ale nie lubiłam jej, mam dwie z bourjoisa i są super, w makijażach ślubnych często używam sephora odcień native nude i max factor

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę wypróbować te z Bourjois. Te z Max Factora też są dobre:)

      Usuń
  12. Jakoś nigdy nie zawracałam sobie głowy używaniem konturówek bo rzadko malowałam usta szminką. Teraz coraz częściej się to zdarza i chyba będę musiała o tym pomyśleć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie konturówka, odrobina korektora i błyszczyk to zestaw obowiązkowy:)

      Usuń
  13. Kredki z Essence rządzą :-)
    Jeszcze nie spotkałam się z tak doskonałym produktem.

    OdpowiedzUsuń
  14. Z essence mam czerwoną konturówkę. Rzeczywiście jest bardzo plastyczna i łatwo się rozprowadza. Jednak jej miękkość powoduje, że często łamie mi się rysik.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja "zjadam" niewiarygodna wręcz ilośc pomadek. Przyznam natomiast, ze w życiu nie używałam konturówki ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamy na odwrót:) Dla mnie pomadki mogłyby nie istnieć:)

      Usuń
  16. Kiedyś miałam z Inglota i chwaliłam sobie, teraz nie mam żadnej i kupiłabym jakąś tanią i dobrą :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Co za koloorry! Piękne róże :) mi bardzo fajnie spisują się kredki Bell - powiedziałabym wręcz, że są idealne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kredki z Bell też chętnie bym wypróbowała:)

      Usuń
  18. Też używam tej samej z Essence :) A orientujesz się może w temacie żelu lub markera do brwi marki Nyx? Chce zakupić, któryś, natomiast nie wiem finalnie co wybrać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam kosmetyków Nyx, poza korektorem HD i konturówkami, więc nie mogę pomóc. Na YT pewnie będzie coś o markerze i żelu.

      Usuń
  19. Bardziej podoba mi się efekt NYX. Jest delikatnie, kobieco, czyli tak jak lubię najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Muszę się skusić na jakąś konturówkę z Essence :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Z NYXa kredeczek nie mialam, ale potwierdzam co piszesz o kredkach z Essence- swietne sa, no i w przyjaznej dla porfela cenie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są tanie i bardzo dobre. Zawsze będę je polecać.:)

      Usuń
  22. Ładny róż, ja tylko taki kolor preferuję :]

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja uwielbiam konturówki MAC.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierzę, że są dobre:)

      Usuń
    2. Ja sobie je bardzo chwalę, szkoda tylko, że cena nie jest niższa:P

      Usuń
  24. Ale masz całuśne usta! *.*

    OdpowiedzUsuń
  25. nie próbowałam żadnej z tych konturówek , ale ja ogólnie nie lubie tych kosmetyków . Wolę samą szminkę :P Obsewruje :*
    slodkieslodkieczary.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię konturówki:) Kiedyś ich w ogóle nie używałam.

      Usuń
  26. Konturówki konturówkami ale usta to masz śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ale masz piękne usta <3 ta konturówka essence jest piękna, będzie moja :))

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja obecnie nie mam żadnej konturówki do ust ;) Muszę zerknąć na tę z Essence, za takie pieniądze warto wypróbować, nawet jeśli okazała by się nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Miałam Essence, ale mojego serca (ani ust) nie podbiła. Dużo lepszą trwałość mają kredki z Bourjois.
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  30. Mam konturówkę z essence i kochamy się najbardziej na swiecie :) idealnie pasuje do mojego Faux z Maca :)

    OdpowiedzUsuń
  31. essencowe sa fajne, tanie ale dobre

    OdpowiedzUsuń