Uzupełnienie braków w kosmetyczce - Lancome/Max Factor

By | 26.4.15 66 comments
Witajcie:) 

Mam nadzieję, że w ten sobotni dzień skorzystałyście  z pięknej pogody i wyruszyłyście w plener:) Ja wybrałam się do Gdańska, a przy okazji poczyniłam małe zakupy ubraniowe (zdecydowanie brakuje w mojej szafie wiosennych ubrań :/) i kosmetyczne.

Jak wiecie z poprzednich wpisów, używam na zmianę -  w zależności od stanu mojej cery i efektu, jaki chcę uzyskać- pięciu podkładów: Lancome Teint Miracle, Revlon Nearly Naked, Essence Stay all day oraz Astor Mattitude HD i Pierre Rene Skin Balance. Jako że te dwa ostatnie sięgnęły dna, musiałam zdecydować się na podkład matujący, długotrwały, dobrze kryjący, a  zarazem taki, który w cieplejsze dni nie spłynie i będzie naturalnie prezentował się na twarzy. 

Nie musiałam się długo zastanawiać nad tym, który podkład łączy w sobie wszystkie te zalety - oczywiście Lancome Teint Idole Ultra 24 h (swoją drogą lubię podkłady Lancome za to, że są mają dużo żółtych pigmentów, a na mojej cerze wygląda to genialnie). Zastanawiałam się nad dwoma odcieniami: pierwszy 04 to tzw. opalony kolor; gdy byłam przybrązowiona słońcem, pięknie podkreślał opaleniznę, jednak teraz rozprowadzony na dłoni wpadał w kolor pomarańczowy. Nie pamiętam też, by wówczas, gdy go używałam, czyli 2 lata temu, był aż tak ciemny;  drugi natomiast 035 to bezpieczniejszy kolor, o wiele jaśniejszy niż 04, ale nadal idealny na ciepłe miesiące, gdy moja skóra szybko zmienia kolor na brązowy. I to na ten drugi odcień się zdecydowałam.

Przygotuję niebawem recenzję porównawczą obu podkładów. Może uda mi się zarazić Was swoją fascynacją podkładami Lancome, które według mnie są wspaniałe. Gdybym mogła opisać je tylko jednym słowem, powiedziałabym, że są upiększające:)

Kolejny kosmetyk, który również sięgnął dna to maskara Max Factor 2000 Calorie Dramatic Volume. Jako że sprawdza się rewelacyjnie, zagościła u mnie ponownie:). Szczoteczka zapewnia idealne rozdzielenie, wydłużenie i pogrubienie rzęs. Najlepsze efekty można uzyskać po 2-3 tygodniach od otwarcia, gdy tusz nieco zgęstnieje. Jak dotąd nie znalazłam lepszej maskary, więc póki co to mój niezawodny produkt, który w mojej kosmetyczce ma zapewnione miejsce na stałe:)


Nowszy post Starszy post Strona główna

66 komentarzy:

  1. dwie perełki :) super. czekam na makijaż z tym podkładem w roli głównej!

    OdpowiedzUsuń
  2. Tez zastanawiam się nad tym podkładem, ale on ciemnieje i w takim przypadku, nie wiem czy nawet najjaśniejszy odcień nie byłby dla mnie za ciemny :-) a tło do zdjęć - pierwsza klasa - mistrzostwo :-) jakbyś jeszcze raz mogła wysłać mi tego @ o ustawieniach, to byłabym Ci bardzo wdzięczna, bo gdzieś mi się zgubił :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co? Teint Idole z tego co pamiętam nie ciemnieje, ciemnieje natomiast Teint Miracle. Nie jestem w stanie powiedzieć nic o kolorystyce podkładu matującego, natomiast wiem, że rozświetlający ma 2 bardzo jasne odcienie.
      Dziękuję za komplement odnośnie zdjęć. Wyślę Ci jeszcze raz tego maila:)

      Usuń
    2. P.S. Co się stało z Twoimi postami? Wyczytałam gdzieś, że wprowadzasz jakieś zmiany na blogu.

      Usuń
    3. No właśnie ja bym wolała rozswiwtlajacy, gdyż mojej suchej cery
      nie mam co matowic :-) Tak w tygodniu powinien już pojawić się nowy szablon na blogu i trochę chce przebranzowic bloga :-)

      Usuń
    4. Uuuu... :) No to nie mogę się doczekać. Szkoda tylko, że poprzednie posty zniknęły, bo były naprawdę dobre. Ja myślę, że Teint Miracle szybko stanie się Twoim ulubieńcem:)

      Usuń
    5. Ja mam właśnie tendencje do ciemnienia podkładów, wiec najlepiej jakby był bardzo bardzo jasny, nie oksydowal i nie podkreślał suchych skórek, bo z pozbyciem się ich też mam problem :-(

      Usuń
    6. Moim zdaniem odcień 005 byłby dla Ciebie idealny. Ten podkład jest nawilżający i -co ważne - bardzo jasny. A używasz peelingu do twarzy przynajmniej raz w tygodniu?

      Usuń
    7. Właśnie moja cera nie lubiła c się z peelingami których dotychczas używałam. Tera z kupiłam enzymatyczny organique i zobaczę czy będzie poprawa.musze sprawdzić ten kolor. O Teint miracle czy teint idole mowa? :-)

      Usuń
    8. Oglądałam swatche i wydaje mi się, że odcień 005 nadal będzie za ciemny, ale nie jestem pewna :-) jak będę w pobliżu to sprawdzę go osobiście :-)

      Usuń
  3. Moja cera ostatnio mocno sie poprawiła, wiec może skuszę sie na ten podkład z Lancome? Ciekawa jestem jak będzie wyglądał na mojej twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak miałam makijaż wykonany tym podkładem, zbierałam zawsze najwięcej komplementów:)

      Usuń
  4. Tusz bardzo lubię, podkładu niestety nie jestem i jestem go bardzo ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jednak kupiłaś Idolka hehe :D Miłego używania! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Ja Tobie życzę miłego używania Lancome Miracle Air de Teint:)

      Usuń
  6. Tusz uwielbiam, podkład chyba testowałam ale był nie dla mnie. Z kolei revlona nude i skin balance nie używam, bo nie są do mojej cery.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tusz jest świetny. Oby nie przestali go produkować:)

      Usuń
  7. Bardzo mnie interesuje Max Factor 2000 Calorie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skorzystaj z akcji rabatowej w Rossmannie i przygarnij go:)

      Usuń
  8. Jeszcze nie miałam tej wersji tuszu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A polecasz jakąś inną wersję tuszu MF? Bo ja nie używałam innych, ale może niesłusznie;)

      Usuń
  9. Teint Idole Ultra 24h to jeden z moich ulubionych podkładów na okres jesienno - letni, więc dołączam się do grona fanek podkładów Lancome. Bardzo lubię też Teint Miracle. Jestem zadowolona zarówno z kolorystyki (a jestem bladziochem) jak i działania na skórze. Natomiast tusze Max Factor nie należą do moich ulubieńców...

    OdpowiedzUsuń
  10. Slyszalam ze podklady Lancome sa swietne, wiec nie dziwi mnie Twoj zakup :) Natomiast tusze z MF sa bardzo fajne, czesto sa o wiele lepsze niz te z gornej polki! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z każdym Twoim zdaniem:) Zarówno Teint Miracle, jak i Teint Idole Ultra 24 h są rewelacyjne.:)

      Usuń
    2. A tusz bije na głowę wiele wysokopółkowców.

      Usuń
  11. Też bardzo lubię ten tusz, a w szczególności jego szczoteczkę :) Chociaż w sumie nie jestem szczególnie wybredna jeśli chodzi o tusze :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja całe życie szukam pokładu i nie znalazłam tego idealnego. Używałam z górnych pólek może zrobię post ale żaden mi nie pasował zawsze coś nie tak . Maiałam próbkę teint miiracle ale kolor nie do końca ok miałam 010 i ciemniała. Za to 001 był za żółty myslę o tym 005 tylko czy będzie ok? Sam w sobie był ok trochę podkreślał suche skórki musiałam robić non stop peeling buzi. Ten tusz kupię w czwartek kiedy będzie promocja w Rossmanie maiłam juz dawno na niego ochotę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To koniecznie musisz przygotować taki post. Miracle rzeczywiście trochę oksyduje. Tym, że podkreśla skórki mnie zaskoczyłaś, bo ja u siebie tego nie zauważyłam. A testowałaś może najnowszą wersję podkładu matującego z Clarins? Może przypadnie Ci do gustu. Ja podeszłam do niego sceptycznie, ale ku mojemu zdziwieniu dał piękne delikatne pudrowo-satynowe wykończenie. Poza tym bardzo ładnie kryje i pachnie świeżym ogórkiem:)
      Jeśli chodzi o odcień 005 on jest bardzo jasny. Weź próbkę i przetestuj.

      Usuń
  13. Testowałam clarinsa extra firming najjaśniejszy kolor 103 ale ciemnieje na buzi i dalej nic. Matujący z clarinsa to nie dla mnie bo ja mam suchą cerę. Fajny był chanel vitalumiere aqua ale miałam 020 to ponoć najjasniejszy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie z kolei Chanel Vitalumiere Aqua wyglądał okropnie:/ Pozostaje tylko testowanie aż do skutku:)

      Usuń
  14. O tym podkładzie słyszałam już kilkakrotnie, same dobre rzeczy :) Chętnie zobaczę go "w akcji" :)

    OdpowiedzUsuń
  15. bardzo ciekawi mnie ten podkład proszę o szybką recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Po moim Miracle, który oksyduje na twarzy mocno się zniechęciłam do marki, generalnie kolory podkładów mają - jak dla mojej cery - zbyt ciemne, stąd mam jeszcze większe obawy.. Tusz był kiedyś moim wielkim ulubieńcem i tak go chcę zapamiętać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. One, poza chyba dwoma kolorami, są bardzo żółte i ,,opalone". Teint Idole nie oksyduje moim zdaniem, natomiast Miracle owszem. Mnie to akurat nie przeszkadza, bo mam dość ciemną karnację. Jeśli chodzi o tusz, miałam dwa droższe: Lancome, Collistar i Max Factor z nimi zdecydowanie wygrywa.:)

      Usuń
  17. U mnie ten podkład trochę ciemnieje, więc muszę odrobinę się opalić i będzie jak znalazł, bo mam najjaśniejszy odcień :) Co rzadko zdarza mi się w kosmetykach kolorowych lubię też bardzo jego zapach! Ala

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapachy podkładów Lancome są boskie. Chciałabym mieć perfumy o takim zapachu:)

      Usuń
  18. Bardzo fajne zakupy :)
    Zdjęcia świetnie wyszły :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja się z tuszem Max Factor niestety nie polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, bo z tego co zaobserwowałam bardzo dużo dziewczyn nie wyobraża sobie makijażu oka bez tego tuszu. Ja nie polubiłam wersji z podkręconą szczoteczką.

      Usuń
  20. Czekam na makijaż, kiedyś łączyła mnie długa relacja z tym tuszem :) chyba do ńiego znowu powrócę

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo lubię ten tusz z max factor :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Strasznie mnie ten podkład kusi :) wcześniej czy później pewnie będzie mój ;) czekam na recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  23. max factor to zdecydowany bestseller - ciekawa jestem Lancome, ja jakos nie czuje się skuszona tą marką - moze dlatego, ze zawiodla mnie ich pielegnacja i nie mialam ochoty siegac po kolorowke.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ich pielęgnacji też nie lubię - jest wyjątkowo nieudana. Natomiast podkłady i produkty do ust warto mieć:)

      Usuń
  24. Testowałam kiedyś ten podkład i niestety okazał się porażką. Miał zbyt małe krycie, świecił się po 2h i zeszedł po kolejnych 3 :/ szkoda, bo miałam na niego wielką ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A na pewno to był Teint Idole Ultra 24 h? Bo to jest nowsza wersja. Ja mam mieszaną cerę i trzyma mat kilkanaście godzin.

      Usuń
    2. Trzyma mat bez przypudrowania.

      Usuń
    3. Ja testowalam te poprzednıa chyba ı tez mı schodzıl szybcıutko ı wygladal bardzo srednıo ;)

      Usuń
    4. Tej poprzedniej formuły nie znam, ale skoro ją ulepszyli to chyba nie był zbyt dobry.

      Usuń
  25. O widze Twoi ulubieńcy! :) jej ja żałuję ze nie skorzystałam z promocji rossmanowskiej, bo potrzebuje podkładu do mieszania na czas przejścia od bladości do opalenizny :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Też uwielbiam ten tusz! Mój kuferkowy must have :)

    OdpowiedzUsuń