Inglot - opalizujące pigmenty do powiek w kolorach 82 i 86

By | 22.9.15 66 comments
Witajcie!:)

Przekraczając próg salonu Inglota bądź dobijając do ich wysepki:),  na nic się zdadzą powtarzane w myślach słowa, że tym razem nie poczynię nieracjonalnych zakupów. W moim przypadku to działa do momentu, gdy mym oczom nie ukaże się cała feeria barw pigmentów i cieni do powiek:)

Tym razem stanęłam przed trudnym wyborem pomiędzy bardzo podobnymi do siebie pigmentami w odcieniu 82, który jest kolorem miedzianym opalizującym na jasny róż oraz odcieniem 86 będącym zintensyfikowaną wersją 82, a więc jest to miedź, która opalizuje na żywszy, mocniejszy róż - o wiele więcej jest tu brokatu różowego. 

 



Kolejną różnicą jest to, że pigment 82 jest drobniej zmielony,  86 natomiast przypomina pokruszone płatki i to on jest według mnie efektowniejszy na oku. 




Oczywiście - jak widzicie - nie mogłam się zdecydować na jeden produkt, więc kupiłam dwa, ale  tym samym mogę Wam pokazać więcej zdjęć z demonstracją z małą nadzieją, że jednak przekonam wszystkie sceptyczki do błysku na oczach:).

Zaczniemy od odcienia 82. Nałożyłam go na sucho, na powiekę pokrytą korektorem. W przypadku takiego makijażu warto zacząć od  oczu, ponieważ trzeba będzie oczyścić strefę pod oczami z osypujących się drobinek. 








Teraz przejdę do odcienia 86 również nałożonego na sucho, na powiekę pokrytą korektorem:




Natomiast teraz ten sam pigment nałożony został na brązowy cień




Na który pigment warto jeszcze zwrócić uwagę?
Pozdrawiam ciepło! :)
Nowszy post Starszy post Strona główna

66 komentarzy:

  1. Ja mam 85, brąz mieniący się na zielonkawo. Trzeba go zobaczyć, ciężko opisać:D Wiem że miał być duplikatem do club z maca. Mogłabym wykupić wszystkie pigmenty ale nie zużyłabym tego do końca życia :D Z Twoich ten 86 bardziej mi się podoba, nie wiem czy by mi pasował ale pięknie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam 85:) Też o nim kiedyś pisałam:) z tymże nie wydaje mi się, by do moich zielonych oczu pasował, dlatego ostatnio nakładam go na kreskę zrobioną eyelinerem:)
      Mnie też bardziej się podoba 86:)

      Usuń
  2. Właśnie widziałam i słyszałam, ze antyczne złoto na okres tej jesieni i zimy jest hitem! :) Sama nie lubię się malować cieniami, ale podoba mi się to szalenie u Ciebie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :)
      Ja w każdym makijażu nakładam cienie:) To chyba uzależnienie:)

      Usuń
  3. Oba kolory są piękne :) Jestem ciekawa jak wyglądałyby na moich powiekach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolor miedziany jest uniwersalny i będzie pasował każdej tęczówce, z tą różnicą, że na niebieskich oczach będzie wyglądał najlepiej:)

      Usuń
  4. Dla mnie ciut ładniej wygląda 82 :) Ja jestem taką sceptyczką co do błysku na oku, ponieważ u mnie zwykle nie wygląda to dobrze. Może tuż po aplikacji, ale po dwóch godzinach jestem jak latarnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię pigmenty i coś czuję, że bardzo szybko te odcienie zużyję. :)

      Usuń
  5. Jak dla mnie 86 wygrywa!:) Pięknie w nim wyglądasz, cudownie podbija Twoją tęczówkę!:) A ja Iwonko również kupiłam przedwczoraj pigment z Inglota w kolorze 71 a uwaga! Był na promocji -50%! Nie mogłam go nie przygarnąć:D To pięlny granat? mieniący się na seledyn i złoto:) PS: Czy wiesz, że w gazecie Grazia jest kupon -20% na Inglot i Golden Rose?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:)
      Też chcę ten pigment! :) No i muszę zdobyć Grazię:)
      W GR kupuję tylko błyszczyki/lakiery do ust w tych spłaszczonych opakowaniach. Mam ich 4, więc odpuszczam zakupy, ale Inglotem nie pogardzę:)
      Dzięki za info♥

      Usuń
    2. Ja na pewno zakupię w GR ten cudowny błyszyk nr 10 o którym czytałam u Ciebie i zastanawiam się jeszcze nad Mineral Terracota Powder nr 4:) Z Inglota robię sobie listę i Iwonko co szczególnie mogłabyś mi polecić??:)

      Usuń
    3. Cieszę się bardzo, że Ci się spodobał ten błyszczyk:)
      Jeśli planujesz zakupy w Inglocie, to pozwól, że wkleję linki:). Może coś Ci wpadnie w oko:)
      http://www.iwonagold.pl/2015/07/paletka-cieni-inglot-freedom-system.html
      http://www.iwonagold.pl/2015/08/hity-kosmetyczne-firmy-inglot.html

      Usuń
  6. Piękne te kolory *.* kiedys mialam taki sypki pigment z Inglota, ale wkurzalo mnie, ze on sie ciagle osypywal, wiec chociaz kolor byl cudny to pozbylam sie go i zostały mi tylko brokaty, ktore uwielbiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Trzeba uważać, bo one lubią się osypywać w trakcie nakładania, ale kiedy mam już gotowy makijaż, to jakoś się to trzyma cały dzień:)

      Usuń
  7. mam jeden pigment Inglota, muszę go odkopac :>
    Pięknie wyglądają na Twoich powiekach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:)
      Ja muszę odkopać pigment liliowo-złoty (22) :)

      Usuń
  8. ja mam dwa pigmenty z inglota z serii star dust, turkus i fiolecik i bardzo lubie :) u Ciebie wyglada pieknie!:)

    OdpowiedzUsuń
  9. No muszę powiedzieć, że na powiece wyglądają rewelacyjnie :) loj aż mam ochotę dorwać jakiś kolorek. Jaka cena?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) O ile dobrze pamiętam za jeden pigment trzeba zapłacić ok. 35 zł.
      Jednym z ładniejszych pigmentów jest odcień 22:) Jest liliowo-złoty.

      Usuń
  10. Obydwa są równie piękne, więc wcale Ci Iwonko się nie dziwię, że zdecydowałaś sie na nie;) Też często mam podobne dylematy gdy nie potrafię wybrać jednej rzeczy dlatego zwykle kończę z więcej niż jedną sztuką.
    Ja pigmentów z Inglota nigdy nie miałam, sama posiadam tylko dwa z Maca ale początkowa fascynacja nimi osłabła i na razie nie ciągnie mnie w ich kierunku. Myślę, że to dlatego bo pochłaniają trochę wiecej czasu niż zwykłe cienie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno wyjść z Inglota bez niczego:) Gdy kupowałam te pigmenty, wpadły mi w oko kolejne odcienie automatycznych konturówek do ust, ale byłam już nieugięta i ostatecznie się nie skusiłam. Wystarczy mi póki co jedna, którą mam w odcieniu fioletowym. Dobrze mi też służy jako eyeliner :)

      Usuń
  11. haha stanęłaś przed trudnym wyborem więc wybrałaś 2 dobre ale znam to:D jak dla mnie 86 wygrywa mam wrażenie, że kolor jest taki bardziej hmm nie umiem tego opisać ale taki głęboki i taki bardziej wyrazisty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po co sobie utrudniać?:)
      Na mnie też większe wrażenie robi 86:)

      Usuń
  12. 86 jest piękny! jeszcze nie mam żadnego pigmentu Inglota, ale jak widzę niektóre w akcji na YT to mam ogromną chęć na zakup :) szkoda, że podczas tej akcji rabatowej nie będę miała dostępu do Inglota :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) 86 robi wrażenie, zwłaszcza w słoneczne dni:)

      Usuń
  13. Ja przy moim układzie oka i powieki jaki posiadam nie używam pigmentów :) Ale u Ciebie jak zwykle makijaż wygląda bardzo ładnie Iwonko :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam obydwa, na co dzień ich nie stosuję, a może powinnam?:) dla mnie 82 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu, dla mnie nie ma ograniczeń:), zatem i pigmenty noszę na co dzień:)

      Usuń
  15. Piękne są! Oba pewnie by mi pasowały ale ja nie maluję paczadełek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) Nie lubisz malować paczadełek? Za to usta zawsze masz pięknie podkreślone:)

      Usuń
  16. super cienie, warte zachodu

    OdpowiedzUsuń
  17. Ładnemu we wszystkim ładnie! :) Ach piękna z Ciebie kobieta, Iwona. Jaki podkład masz na twarzy w momencie robienia zdjęć?Zdradzisz? Prezentuje się obłędnie,ale to pewnie kwestia Twojej doskonałej cery!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć:) Cieszę się, że do mnie zajrzałaś:) Dziękuję za komplement:) Na twarzy mam Mac Studio Fix. Nie lubię tego podkładu, ale jest genialny jeśli chodzi o zdjęcia, więc odrobinę mojej sympatii dzięki temu zyskał:) Pisałam o nim niedawno na blogu.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Dziękuję za odpowiedź! :) A Twojego bloga odwiedzam regularnie ;)

      Usuń
    3. Bardzo mi miło w takim razie:)

      Usuń
  18. Obydwa są cudowne! *.*
    I pięknie współgrają z Twoją urodą! Chyba sama muszę się zaopatrzyć w któryś pigment, tylko za każdym razem oglądam, oglądam i nie mogę wybrać konkretu :(...
    Czy to G. na buzi? Bo cokolwiek to jest, prezentuje się fenomenalnie! Jak druga skóra! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję♥
      Tego jest tak dużo, że rzeczywiście ciężko się zdecydować:) Myślę, że na Twoich oczach pięknie wyglądałby delikatny złoto-liliowy pigment o numerze 22 (oczywiście jeśli go nałożysz na mokro już nie będzie taki delikatny:) ).
      Justyś, to nie jest tajemnicze G.:), tylko nielubiany przeze mnie Mac Studio Fix, ale tylko on tak ładnie wychodzi na zdjęciach, więc w ten sposób go zużyję:):)

      Usuń
    2. Wiem nawet o którym pigmencie piszesz! Za każdym razem wzdycham do niego! I chyba czas to wzdychanie zrealizować! :D
      Łał, naprawdę? To w takim razie naprawdę super wygląda! A dlaczego się nie lubicie :)?

      Usuń
    3. Justynka, tutaj ponarzekałam na niego. W wolnej chwili możesz zerknąć:)
      http://www.iwonagold.pl/2015/07/mac-podkad-studio-fix-fluid.html

      Jak kupisz ten pigment, to wrzucaj od razu makijaż na bloga:):) Już zacieram ręce:)

      Usuń
    4. Och, już pamiętam ten post dokładnie! Ale nie można mu odmówić tego, że przecudnie wygląda na fotkach! :) :*

      Ok! :* Może jutro się przejdę!

      Usuń
  19. Bardzo ładnie wyglądają te pigmenty:) fajnie takie iskierki na powiekach. No i super w nich wyglądasz:)!
    Ja z zakupami też tak mam, że powtarzam sobie, że już wystarczy, a za chwilę znowu coś kupuję....to dlatego, że kobiety kochają kosmetyki - tak to sobie tłumaczę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie wszystkie tak mamy:) Gdyby to były tylko kosmetyki... Niestety pasjonatki perfum zawsze w najbliższej przyszłości muszą kupić przynajmniej kilka flakonów perfum, więc na tym polu również jest walka z rozsądkiem:):)
      Dziękuję za komplement♥

      Usuń
  20. Ostatnio rzadko maluję powieki.

    OdpowiedzUsuń
  21. Przecudne kolory i pięknie w nich wyglądasz:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jakie cudowne kolory. Żałuję, że mi takie odcienie nie pasują. U Ciebie wygląda to przepięknie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się zawsze wydawało, że miedziane kolory pasują do każdej tęczówki ;), chociaż wiadomo, że najlepiej się prezentują na niebieskich oczach:)

      Dziękuję:)

      Usuń
  23. Ładnie się prezentują:) ja jakoś nie ogarniam asortymentu Inglota. Nie wiem czemu, ale mnie tam nie ciągnie, a jak wejdę to wychodzę z niczym...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:)
      Ja się tam bardzo dobrze odnajduję, tyle że muszę uświadomić konsultantki, że sobie sama poradzę, bo w przeciwnym wypadku doklejają się do mnie i nie odpuszczają:)

      Usuń
  24. Jakie śliczne :) muszę się wybrać do Inglota, bo to bardzo moje kolory :))

    OdpowiedzUsuń
  25. Śliczne :) bardzo ładnie wygladasz w takich kolorach. Błyskotki w makijażu uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  26. ojej ale piekne musze takie mieć:)genialnie wygladają

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo mi się podobają te odcienie, w dwóch czy trzech paletkach Zoeva są też podobne kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Przepiękne są, bardzo pasują do Ciebie! :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Musze przyznac Iwonko, ze PRZEPIEKNIE sie prezentuja na twych powiekach! A wiesz, ze ja w ogole nie mialam okazji uzywac pigmentow? Przyznam Ci sie, ze ja generalnie nawet za brokatowymi cieniami nie przepadam, przez to ze osypuja sie, a przy pigmentach problem jest podobny ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Agatko! :) ♥
      A wiesz, że ja się im bacznie przyglądałam pod tym kątem i osypywanie było dosłownie minimalne, a leżały wyłącznie na korektorze.
      Powiem Ci, że ja lubię poszaleć z makijażem. O zgrozo, nie rozgraniczam go na dzienny i wieczorowy.:) Może to źle, ale sprawia mi to tak ogromną frajdę, że nic na to nie poradzę:)

      Usuń
    2. O, no to w takim razie moze kiedys sie skusze na pigment, albo z Inglot, albo z MAC :)
      Ja Ci powiem, ze tez nie rozgraniczam go - potrafie sobie mocny makijaz walnac na dzien, hihi ;) Tak samo z perfumami - tez lubie nalozyc mocny zapach na dzien, choc oczywiscie w takim przypadkach bedzie to jedno psikniecie mocniejszego zapachu, zeby nie pozabijac zapachem ludzi wokolo ;)

      Usuń
  30. Mam 86 . Nałożyłam go na powieki na zabawę sylwestrową. Jest po prostu przepiękny !

    OdpowiedzUsuń
  31. piękne są te pyłki, sama mam kilka w domu a firmę inglot uwielbiam jeśli chodzi o kosmetyki kolorowe :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Aneta:).
      Ja też uwielbiam pigmenty tej marki <3.
      Pozdrawiam:).

      Usuń