Długotrwały podkład Givenchy Teint Couture

By | 28.10.15 83 comments
Witajcie! :)

Wiele lat musiało minąć, bym zrozumiała, że mocno kryjący i jednocześnie tworzący widoczną powłokę na skórze podkład w żaden sposób jej nie upiększa, a sprawia, że cały makijaż wygląda ciężko i dodaje lat. 

Idealny podkład jest niedostrzegalny nawet z bliska. Musi nam pomóc uwierzyć innym, że nasza cera jest nieskazitelna i do wykonania makijażu posłużyły nam wyłącznie kosmetyki do oczu i ust:). To właśnie w tej dyskretności tkwi jego siła! :).

Jak dotąd takim doskonałym ,,pozorantem nieistnienia":) na mojej skórze był rozświetlający podkład Teint Miracle z Lancome, teraz dołączy do tej kategorii długotrwały podkład Teint Couture z Givenchy(mój odcień - N5 Elegant Honey).



Teint Couture jest lekkim, matującym podkładem, który po kilku godzinach sprawia, że skóra staje się delikatnie rozświetlona i promienna. Nie wymaga przy tym przypudrowania, którego staram się unikać jak tylko mogę. Dodatkowo to prawdziwy mistrz w ukrywaniu rozszerzonych porów - nie mam pojęcia jak on to robi, ale musicie uwierzyć na słowo, że wystarczy mu zaledwie kilka sekund;). Nie zauważyłam też, by w ciągu dnia oksydował czy się ścierał.

Stopień krycia oceniłabym na poziomie średnim, jednak jest ono dość specyficzne, ponieważ cera jest maksymalnie wygładzona, ,,wyretuszowana", mniejsze niedoskonałości zakryte, natomiast większe, które w czasie testów również mi się przytrafiły, zostały przez ten podkład całkowicie zignorowane (tzn. wyglądały identycznie jak przed aplikacją) i musiałam sięgnąć po korektor. To jedyna wada, która i tak nie obniży mocnej piątki, na którą ten podkład w pełni zasługuje.

Wielka szkoda, że Teint Couture jest w mniejszej niż standardowa pojemność, bo jest to tylko 25 ml.

Komu polecam? Myślę, że najlepiej sprawdzi się na cerach mieszanych, nie powinno być też problemów na odpowiednio nawilżonych cerach suchych.


Uwaga! Kosmetyk jest z gatunku tych komplementogennych. Najpierw będzie zachwyt, a potem prośby o podanie nazwy podkładu:).



Przejdźmy do demonstracji 

Pierwsze zdjęcie (podkład na mocno nawilżonej cerze, dzięki czemu jest bardziej świetlisty):


Drugie zdjęcie (podkład na lekkim kremie):




 
Nowszy post Starszy post Strona główna

83 komentarze:

  1. Faktycznie wygląda jak skóra i praktycznie go nie widać. Super!
    Komplement już jest, nazwa podkładu też znana. Chyba będę musiała po niego sięgnąć, bo naprawdę wyglądasz pięknie. A, że raczej nie miewam dużych problemów skórnych (chociaż ostatnio jest małe apogeum) to chętnie po niego sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Karola! :)♥
      Jeśli nie masz większych problemów skórnych, to jak najbardziej będziesz z niego zadowolona. Skorzystaj z jakiejś promocji, bo regularna cena jest nie do przejścia:/ Nawet nie chcę liczyć ile mógłby kosztować gdyby był pojemności 30 ml.
      P.S. Użyłaś już swojego nowego podkładu Re(marc)able?

      Usuń
    2. Jasne, że będę polować na promocję!
      Ten MJ wcale nie jest lepszy, bo pojemności ma 22ml, a cenę ciut niższą niż twój.
      Użyłam i... wow mega krycie! I jest naprawdę wydajny, bo niewielka ilość wystarcza.
      Tak się zastanawiałam jak się jeszcze sprawdzi dodany do kremu. Coś na zasadzie Cover FX, skoro ma takie krycie i w ogóle. Muszę wypróbować, bo sam w dużej ilości robi mi niezłą szpachle na twarzy i trzeba wyczuć umiar. Jednak jak się to przejdzie to fajnie wygląda na twarzy i długo się utrzymuje. :) Chociaż jest to całkiem coś innego niż się spodziewałam i niż jestem przyzwyczajona, bo zwykle wolę podkłady rozświetlająco/nawilżając. :)

      Usuń
    3. Co to za pojemność 22 ml?
      A podkład dodany do kremu nie tworzy plam na twarzy?Pytam, bo kiedyś tak zrobiłam i szybko porzuciłam tę metodę jak zobaczyłam efekt po kilku godzinach:/

      Usuń
    4. Pojemność jest powalająco.... mała
      Jeszcze nie wypróbowałam tego sposobu.
      Cover FX jest ponoć do tego stworzony, bo to "czysty pigment", ale nie wiem jak przypadku Re(marc)able będzie. Jutro wypróbuję :)

      Usuń
    5. Sama lepiej bym tego nie ujęła:).
      Daj znać jak spisała się u Ciebie mieszanka podkładu i kremu, bo u mnie wyszła kiedyś z tego klapa;/

      Usuń
  2. Nigdy nie miałam okazji go używać :) nie wiem jak by się sprawdził na mojej cerze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, warto przetestować próbkę. Może akurat będziesz zadowolona:)

      Usuń
  3. Strasznie podobają mi się opakowania tej marki. A podkład chętnie bym wypróbowała, ciekawe tylko, czy byłby wystarczająco jasny dla mnie odcień :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również podobają się opakowania tej marki:). Ostatnio podziwiałam eż ich poczwórne paletki cieni i cienie w kremie:).

      Usuń
  4. efekt bardzo mi się podoba :) o ile znajdę odpowiedni dla siebie odcień, to być może się skuszę jak będzie promocja -30% w sephorze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Mary:)
      Chyba wszystkie wyczekujemy na tę promocję:)

      Usuń
    2. Masz już takie typy, na które będziesz polować na promocji? Podziel sie informacja. Ja cały czas sie zastanawiam na co zapolować :)

      Usuń
    3. Powiem Ci, że jeszcze nie wiem konkretnie na co się zdecyduję, ale do tego czasu skończy mi się podkład Teint Idole Ultra 24h z Lancome i pewnie go kupię, chociaż podobno Miracle Air de Teint (podkład korygujący i odbijający światło) też jest warty uwagi. Cały czas próbuję się przekonać do szminek i postanowiłam znaleźć bijącą po oczach fuksję w asortymencie Lancome lub Guerlain, chociaż przyznam, że Twój odcień z Mac, czyli Girl about town też mi się podoba:).

      Usuń
    4. Ja wlasnie tez myśle o jakimś podkładzie z lancome albo tym z too faced , bo mój zachwyt wodoodpornym z maca minął w okresie jesienno-zimowym gdyż jak mam przesuszenia, to nie wyglada za korzystnie i musiałam wrócić do kremu bb vip gold, bo na ten moment tylko to posiadam. Myśle jeszcze o zakupie kremu bb missha, ale nie wiem w końcu na który sie zdecyduje :) A co do tematu mojej pomadki z maca to ja nosze ja na codzień i jestem nią zachwycona :)

      Usuń
    5. Kusisz, kusisz:). Jak znajdę fajną fuksję, to na pewno napiszę o niej na blogu;).
      Zerknę jeszcze na recenzje podkładu z Too Faced - on chyba dobrze kryje z tego, co pamiętam.

      Usuń
    6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    7. Uważasz, ze ten podkład jest lepszy od lancome teint miracle? :)

      Usuń
    8. Trudne pytanie. Ja chyba je stawiam na równi. Teint Miracle dodaje blasku cerze przez te pigmenty perłowe, co wygląda niesamowicie. Teint Couture ich nie ma, ale za to dłużej trzyma mat, a jeśli już zacznie się świecić to nie tak potężnie jak ten z Lancome. Trzeba chyba najpierw wziąć próbki, żeby samemu się przekonać, co bardziej odpowiada potrzebom.

      Usuń
    9. Teraz to mi dałaś zagwozdke, bo wlasnie oprócz podkładu too faced, to tylko te 2 mnie zaciekawiły jak przejrzałam stronę sephory. Oczywiście ciekawią mnie jeszcze chanel, ale tam odcienie idą bardziej w ciepłe/żółte tony wiec nawet nie będę nic szukać :) A akurat do świat nie mam jak próbek wziąć żeby sprawdzić ich zachowanie, bo tu gdzie teraz jestem nie ma sephory ani douglasa. A wlasnie ciekawe jakby sie sprawdzały na cerze mieszanej w stronę sucha. Oby nic nie podkreślały :)

      Usuń
  5. Bardzo ładne opakowanie:)
    Ja chyba po latach zdradzę Estee Lauder z nowo odkrytym podkładem Diora, bo jest niemal niewidoczny i idealnie stapia się z moją skórą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam, że miałam jakieś próbki podkładów z Diora i jeden z nich wyglądał na skórze niezbyt dobrze, natomiast ten drugi rewelacyjnie. Oczywiście nie pamiętam nazw:). Na którą wersję się zdecydujesz?

      Usuń
  6. kosmetyk komplementogenny mówisz :D brzmi super :D ja nadal jestem "bez-podkładowa" ale będę o nim pamiętać bo powoli tęsknie za podkładami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz mieć idealną cerę:). Wielka zazdrość z mojej strony:) :)

      Usuń
    2. idealna to nie jest bo walczę z prosakami, i mam ich bardzo dużo w okolicy powiek no ale ponoć nikt na to nie zwraca uwagi oprócz mnie:D i dość szybko się czerwienie ale nie ma co narzekać bo rzeczywiście (pfu pfu) chwilowo jest spoko :)

      Usuń
    3. A da się je jakoś skutecznie zlikwidować?

      Usuń
  7. Nigdy nie testowałam podkładów Givenchy. Niestety muszę mieć podkład o dosyć mocnym poziomie krycia ze względu na przebarwienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To rzeczywiście nie będzie podkład dla Ciebie. Walka z przebarwieniami musi być uciążliwa. :/

      Usuń
  8. Toobie chyba niepotrzebny podkąłd Iwonko ;) Mam chęć na niego ale nie jestem pewna czy do takiego bladziocha jak ja znalazłąbym odcien ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justyś dzięki za komplement♥. Za to lubię Teint Couture;).
      Z tego co widziałam, powinnaś znaleźć idealny odcień dla siebie, bo nawet czwarty odcień w kolejności wydawał mi się bardzo jasny.

      Usuń
  9. Zdecyduję się na wersję Diorskin Star, choć jeszcze niedawno nie pomyślałabym, żebym mogła zdradzić Estee:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się dziwię, że zdradzasz ulubieńca. :) To oznacza tylko jedno - Diorskin Star musi być genialny:).

      Usuń
  10. Też lubię efekt "niewidoczności" :) Obecnie jestem wierna Skin79 Orange :) Ale bohater dzisiejszego, twojego wpisu mnie zaciekawił :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to fajny efekt:).
      A wiesz, że u mnie Skin79 Orange się nie sprawdził? :/ Natomiast koleżanka jest zachwycona:). Tę wersję testuje też moja siostra - daję sobie rękę uciąć, że jej się spodoba:).

      Usuń
  11. Oj czekałam na recenzje tego podkładu :) I jak tylko przeczytałam, że zakrywa rozszerzone pory to aż mi się oczy zaświeciły :) Jedyne o co się obawiam to, że krycie nie byłoby odpowiednie. Ty masz śliczną cerę i możesz sobie pozwolić na ledwo dostrzegalny makijaż, ale ja nie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madziu, przetestuj próbkę i daj znać co sądzisz o tym podkładzie:)
      Dziękuję za komplement♥

      Usuń
    2. Świetny pomysł! Postaram się znaleźć jak najszybciej. Nie ma za co dziękować :*

      Usuń
  12. Rzeczywiście, cudowny! Akurat mam mieszaną cerę, może by się u mnie sprawdził:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ślicznie wygląda na twarzy :) Szkoda tylko, że mniejsza pojemność, Givenchy i tak nie jest tanie :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kasiu. :)
      Otóż to - za tę cenę pojemność 25 ml to jakieś nieporozumienie:/.

      Usuń
  14. Od dawien dawna mam go na chciej liście, ale brak dostępności do marki w moim mieście sprawia, że ciągle o nim zapominam. Musze najpierw obadać odcień, obym tylko nie zapomniała podczas kolejnej wyprawy do PL :) Wygląda przepięknie na Tobie! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Marta. :) Jestem pewna, że będziesz wyglądać w nim obłędnie - zresztą jak zwykle:) ♥

      Usuń
  15. Taki gatunek to ja lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Miałam i bardzo lubiłam, niestety już się skończył, a w UK nie ma mojego odcienia 1 Elegant Porcelain, odcienie zaczynają się dopiero od 3, także dopiero jak pojadę do PL to sobie kupię mój odcień... Dla mnie to jest jeden z takich podkładów, który po zużyciu całej butelki zapisałam na liste do kupienia jeszcze raz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam jak go chwaliłaś w tym słynnym już poście podkładowym, do którego często będę wracać:). Jeszcze raz wielkie dzięki za podzielenie się swoimi doświadczeniami w tej kwestii.

      Usuń
  17. Wygląda na to, że powinnam go polubić, bo lubię także Teint Miracle Lancome...więc szansa duża:) muszę próbkę zdobyć, ostatnio mi chodzą podkłady po głowie, choć mam kilka otwartych...Ale bym spróbowała go z chęcią.

    OdpowiedzUsuń
  18. ładnie wygląda :)))

    OdpowiedzUsuń
  19. Cudownie wygladasz 😍 Przy cerze normalnej tez taki efekt osiagne? Gosialka 😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Gosiu♥
      Mam wrażenie, że na cerze normalnej sprawdzi się najlepiej:) Nie wspomniałam o tym w poście, bo jeszcze nie trafiłam na osobę, która miałaby taką cerę:)
      Miłego dnia! :)

      Usuń
  20. Jak wiesz bardzo lubie marke Givenchy i patrzylam na ten podklad, niestety u mnie nie jest dostepny ten podklad w najjasniejszym odcieniu... Ale moze dorwe go jak bede w Polsce na swieta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, wiem:). Oby udało Ci się zdobyć ten najjaśniejszy odcień:).
      Mnie się bardzo podobają ich poczwórne paletki cieni, ale jeszcze nie sprawdziłam jaki efekt można nimi uzyskać i czy są dobrze napigmentowane.

      Usuń
  21. Nie lubię podkładów, ale z opisu wynika ze moze nawet mi by pasował:) dla mnie mała pojemność to plus:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Tak na to czekałam! Jejku, wyglądasz w nim cudownie, Iwonko! :* W ogóle go nie widać na zdjęciach!
    Ja na razie robię pas z podkładami przez ostatnie "sparzenia"... Ale wczoraj mignął mi podkład w takim śmiesznym opakowanku z Bare Minerals(nowy, jakiś leczący wypryski podobno) i chyba na następnych VIP-ach będzie mój!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Justynko♥
      Wcale Ci się nie dziwię, że po Twoich ostatnich doświadczeniach jesteś zrażona do podkładów.
      Jeśli chodzi o bareMinerals, masz na myśli podkład Serum Pur Eclat bareSkin?

      Usuń
    2. Nie, nie, jakiś Blemish Remedy :*!
      Wolałabym i w takie konsystencje iść i w "lepsze" składniki. Moja skóra chyba tego potrzebuje.

      Usuń
    3. Rzeczywiście, śmieszne opakowanie:) Ciekawe jak się u Ciebie spisze.

      Usuń
    4. Najpierw muszę się na niego nastawić i przejrzeć dokładnie opinie i skład :D!

      Usuń
    5. Myślę, że skład podkładu z bareMinerals nie powinien spowodować czegoś niedobrego na Twojej skórze, jednakże dokładny research jest jak najbardziej wskazany.:)

      Usuń
  23. bardzo ładnie wygląda na buzi :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja używam teraz nowości Vichy Tein Ideal i całe szczęście nie ma efektu maski, ale w sumie to nie będzie jakiś ulubieniec. Czegoś mu brakuje, gdzieś zabrakło kropki nad i :/ Możliwe też, że to ja jestem zbyt wymagająca :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli musisz poszukiwać dalej:). A czego mu zabrakło? Za bardzo rozświetla, ściera się? Ja dziś dostałam do zakupów krem CC z Estee Lauder i jutro przetestuję gagatka:)
      Moimi zdecydowanymi ulubieńcami są podkłady Lancome i Teint Couture z Givenchy.

      Usuń
    2. Właśnie rozświetlenie nie jest specjalnie widoczne. Może trochę za mało kryje, bo ja jestem taką pudernicą 😁

      Usuń
  25. Kochana czytam i czytam, ale nie mogę znaleźć jego ceny... Przejrzałam już nawet wszystkie komentarze... :) A bardzo mnie nim zaciekawiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Wow, wygląda pięknie na skórze :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetnie napisany tekst :) ostatnio kupiłam podklad clarins, ale ten zapamiętam, bo myślę że byłby odpowiedni dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:)
      Zdecydowałaś się na Everlasting?

      Usuń
  28. wzięłam próbkę, podkład super, i rzeczywiście jak na lekką konsystencję, to całkiem nieźle kryje, Użyłam go dwa razy, wczoraj i dziś, ale chyba jednak moja cera za bardzo błyszczy... gdyby nie to, byłoby super, bo bardzo ładnie wygląda na twarzy. Ale wypróbuję matujący podkład Givenchy, może będzie dla mnie bardziej odpowiedni. Szkoda, że ten akurat nie dla mnie... bo jest naprawdę fajny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli trzeba by było go lekko przypudrować. U mnie jest to delikatne świecenie, które jest do zaakceptowania. Aniu, daj znać jak Ci się sprawdzi wersja matująca.

      Usuń
  29. przypudrowałam... no szkoda, szkoda...
    Jak wypróbuję to dam znać, jasne, że tak:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę w takim razie czekać na Twoje wrażenia:).

      Usuń
  30. Opis podkładu bardzo mnie zainteresował, myślę że móglby sprawdzić się u mnie. Tak jak piszesz dobry krem nawilżający i powinno być ok.
    Muszę jeszcze koniecznie napisać jak cudownie wygląda on na Twojej buzi, cera jest idealna, a podkładu wręcz nie widać. Uwielbiam takie wykończenie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Olu♥
      Ja też lubię takie wykończenie:).

      Usuń
  31. Podkłady Givenchy to są generalnie hity ;) Pięknie wygląda na skórze!

    OdpowiedzUsuń