Giorgio Armani Si eau de parfum

By | 1.10.15 47 comments
Witajcie! :)

Prawdziwa jesień zaczyna się dla mnie wraz z pierwszym dniem października,  zatem wykorzystując sprzyjające okoliczności  nie pozostaje mi nic innego jak napisać o perfumach Si, ponieważ najbliższe miesiące wydobędą z nich wszystko, co najszlachetniejsze.



Oprócz bezpiecznych zapachów na dzień, każda z nas poszukuje bądź ma w swoich zbiorach perfumy ze nutą uwodzicielską;). Chcemy mieć przynajmniej jeden zapach, który będzie towarzyszył nam podczas romantycznych chwil, chcemy tym samym, by tak jak fotografie przywoływał najpiękniejsze wydarzenia, dlatego też myśląc o perfumach, które są synonimem miłości, od razu przywołuję Si. 

To zapach kobiety świadomej swojego uroku, ale też pewnej swoich uczuć. Oczywiście, czasami pozwala sobie również na szaleństwo, marzenia i spontaniczność, ale zaraz... - chyba takie właśnie jesteśmy, gdy doświadczamy miłości i dane jest nam przeżywać ją przez długie lata:) 

Jeśli chodzi o sam skład - z tak przemyślanego połączenia porzeczki, paczuli, kwiatów, wanilii i ambroksanu nie mogło powstać nic innego jak tylko otulająca zmysłowym ciepłem woń, która bardzo wyraźnie brzmi na skórze przez długie godziny.

Uwaga! Si to perfumy bardzo rozpraszające :).


Jako że 1 października obchodzimy Międzynarodowy Dzień Muzyki  postanowiłam przypisać tym perfumom piosenkę, która jest ich wspaniałym interpretacyjnym tłem. Wybrałam utwór Andrzeja Zauchy - jednego z najwybitniejszych polskich głosów. Piosenkę odnajdziecie w linku--->   Bezsenność we dwoje.
Bezsenność we dwoje, cudowna niesenność
Tak łatwo nad rankiem wstępować w codzienność
Gdy w jedno wierzymy, oboje to wiemy
Jak zawsze we dwoje cudowna niesenność
Gdy oczy otwarte przeniknąć chcą ciemność
By pojąć, zrozumieć wymowę twych źrenic
Uwierzyć, że nic się nie zmieni


Składniki perfum:

nuta głowy: liść czarnej porzeczki
nuta serca: frezja i róża majowa
nuta bazy: wanilia, paczula, ambroksan, nuty drzewne
Nowszy post Starszy post Strona główna

47 komentarzy:

  1. Długo o nich marzyłam ale jak już je kupiłam, to od razu zakochałam się w tym zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super:) To taki zapach, który od razu uwodzi:)
      Podoba mi się też wersja Intense. :)

      Usuń
  2. kocham ten zapach si flowerboomb i black opium wszystkie slodkie

    OdpowiedzUsuń
  3. powiem tak bardzo mi się podobają te perfumy, nie posiadam ich ale miałam już sporo próbek i uważam, że są piękne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też miałam najpierw próbki, a potem musiałam już kupić flakon:)

      Usuń
  4. Wąchałam te perfumy w Sephorze i nie poczułam do nich mięty :) Kupiłam wtedy perfumy Benefit w złoto-niebieskiej butelce i przez jakiś czas były moim hitem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zrozumiałe:) Ja do wielu zapachów nie czuję mięty:)

      Usuń
  5. Znam ten zapach - jest bardzo piękny i uwodzicielski:)

    Wszystkie zdjęcia są piękne, ale ostatniego nie powstydziłby się sam Mario Testino.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Marta! :)
      Co do ostatniego zdjęcia - miałam w stosunku do niego obiekcje, ale zaryzykowałam:)

      Usuń
  6. Ostatnie zdjęcie takie magiczne ;)

    Muszę powąchać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Justynko:)

      Myślę, że polubisz ten zapach:)

      Usuń
  7. Ja je kojarzę tylko z tej reklamy co ciagle jest Si:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Znam, podoba mi się ale czasami kojarzy mi się ze starszą Panią nie wiem czemu..:)

    OdpowiedzUsuń
  9. ostatnie zdjęcie przepiękne fotografie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Kasia:) Jak Tobie się podoba, to znaczy, że musi być coś na rzeczy:)

      Usuń
  10. Uwielbiam ten zapach i ogromnie żałuję, że nie chce się na mojej skórze trzymać. Po godzinie jest już tylko marnym wspomnieniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, bo ze mnie ten zapach nie chce zejść. Może wersja Intense trzymałaby się lepiej, albo może poczytaj na temat przedłużania trwałości perfum.:)

      Usuń
  11. Iwonko, musisz poznać najnowszy zapach Estee Lauder - Modern Muse La Rouge. Jestem ogromnie ciekawa Twojej opinii :) aaa i zobacz jeszcze zapach MIU MIU i z czystej ciekawości poznaj zapach Liu Jo :)
    Si kocham! To idealny zapach na jesień. Cudne foto to ostatnie :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Modern Muse La Rouge powąchałam jak byłam ostatnio w perfumerii, ale wiadomo, że to nie to samo, co testy w domu. Wtedy po prostu przeszłam do kolejnego zapachu:)
      Miu Miu obawiałam się najbardziej ze względu na białe kwiaty, ale byłam pozytywnie zaskoczona. Liu Jo nie znam, ale poznam:)

      Dzięki Aguś za miłe słowa:)

      Usuń
  12. Nie znam zapachu. Zdjęcia przepiękne! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dolaczam sie do zachwytow nad ostatnim zdjeciem :) Co do perfum, to faktycznie sa bardzo ladne, wpisuja sie dobrze w trend slodkich, kobiecych zapachow, ktore sa obecnie bardzo 'na czasie' :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się w takim razie:)
      Ja lubię różne kategorie zapachowe oprócz tej jednej, o której już wiesz:)
      Udanego weekendu Agatko:)

      Usuń
  14. Super fotki! :*
    Wiesz, ostatnio dostałam miniaturkę tych perfum i muszę przyznać, że bardzo mi się zapach spodobał! Może kiedyś będą moje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:)
      To super:) Myślę, że się kiedyś skusisz na flakon:)

      Usuń
  15. Iwona, piękny opis! Jeśli Si - to ja osobiście preferuję wersję Intense lub EDT :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:)
      Ja Intense już niedługo sobie przypomnę:)

      Usuń
  16. Och! Tak, to zdjęcie jest przepiękne! :):):):)
    Zapach bardzo ładny i romantyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  17. właśnie wczoraj wieczorem je nosiłam, bardziej podoba mi się wersja EDP niż Intense. Całkiem przyjemne, dobry zapach to na pewno, ale nie wiem jeszcze czy kupię. Może kiedyś, bo rzeczywiście mają w sobie coś co mi się podoba. Acha i tak jak napisałaś - są rozpraszające:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja testowałam kiedyś Intense i wydaje mi się, że bardziej mi się podobały.
      Raz miałam je w pracy i drugi raz się nie odważyłam. :) Naprawdę nie mogłam zebrać myśli:)

      Usuń
  18. fotografie oko pieszczą a zapach znam.... toż to cudo jest...

    OdpowiedzUsuń
  19. mam podróbe z nicole:) a zdjecie ostatnie cudo!

    OdpowiedzUsuń
  20. Mojej mamie bardzo się te perfumy podobają :) Mnie chyba tak średnio :D Ale to nic dziwnego, od wielu mam migreny :( Zdjęcia za to zrobiłaś im piękne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:)
      Ja też na wiele zapachów reaguję bólem głowy:/. Nie znoszę perfum kwiatowych.

      Usuń
  21. Ostatnie zdjęcie WOW
    Niestety nie miałam okazji ich powąchać i sprawdzić czy mi się podobają, jednak nuty jakie mają w sobie te perfumy trafiają w mój gust.
    Moja mama ma wersję różową i coś w niej do mnie nie pasuje, może wersja czarna byłaby dla mnie lepsza? <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! :)
      Ja zaczynam właśnie test Si Intense. Ciekawa jestem różnicy:)
      Swoją drogą miałam kilka próbek tego zapachu kilka miesięcy temu, ale już nie pamiętam co i jak:)

      Usuń
  22. Kocham Si! Niedługo dobiję do dna mojej butelczyny i czym prędzej muszę kupić drugą. To jeden z moich ulubuonych jesiennych zapachów <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię też Si Intense, chyba nawet bardziej mi się podobają.:)

      Usuń
  23. ostatnie zdjęcie super Ci wyszło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Monika:). Nie byłam do niego przekonana, ale okazało się, że dziewczynom spodobało się najbardziej:).

      Usuń
  24. Piekny zapach ❤️ Moj favoryt to czarny, brakuje mi do kolekcji white, moze Armani wyczaruje w tym roku jakis fraiche si? 😉😘 GosiaLka

    OdpowiedzUsuń
  25. Si jest świetne i do tego bardzo trwałe! chciałabym mieć flakonik ;-)

    OdpowiedzUsuń