Anastasia Beverly Hills, Contour Kit Light to Medium - paleta prasowanych pudrów do konturowania

By | 29.10.17 45 comments
Witajcie! :)

Palety przeznaczone do podkreślania konturów twarzy oferuje już chyba każda marka kosmetyczna. Mamy możliwość wyboru preferowanych formuł (kremowe, pudrowe), wykończeń (matowe, satynowe, z drobinkami, błyszczące) oraz odpowiedniej dla naszej karnacji chłodnej bądź ciepłej tonacji odcieni.  Dlaczego uwielbiam konturowanie i opalanie za pomocą kosmetyków kolorowych? Odpowiedź jest prosta - cera momentalnie nabiera życia, a przede wszystkim uzyskuję iluzję, iż moja twarz jest szczuplejsza, a dokładniej... o wiele szczuplejsza ;D.

Dzisiaj chciałabym pokazać Wam paletę prasowanych pudrów Contour Kit Light to Medium amerykańskiej marki Anastasia Beverly Hills. Swoje spostrzeżenia publikuję po ponad dwóch miesiącach użytkowania i sądzę, że jest to optymalny czas, by wydać rzetelną ocenę o tego rodzaju kosmetyku.

Z przyjemnością korzystam z palety za każdym razem, gdy wykonuję makijaż. Zabieram ją także na wyjazdy, bowiem pudry brązujące i rozświetlacz zastępują mi wówczas cienie do powiek, zdarza się też, że wykorzystuję brązery do podkreślania brwi. Rewelacyjnym pomysłem było zastosowanie w niej opcji wymiennych wkładów, dzięki czemu można uzupełnić paletę o produkty, z których jesteśmy szczególnie zadowoleni bądź zdecydować się na zupełnie inne wkłady w miejsce tych, które nie sprostały naszym oczekiwaniom.


Opis poszczególnych wkładów kosmetyków i ich kolorów:

  • Vanilla - puder rozjaśniający w kolorze waniliowym o matowym wykończeniu;
  • Banana - puder rozjaśniający w żółtym odcieniu o matowym wykończeniu (nie barwi skóry w takim stopniu jak słynny Ben Nye);
  • Sand - puder rozświetlający utrzymany w chłodnej tonacji;
  • Java -  matowy puder brązujący w kolorze czekoladowym, posiada czerwone tony;
  • Fawn - matowy puder brązujący w neutralnym herbatnikowym kolorze;
  • Havana - matowy puder brązujący w kolorze bardzo ciepłego średniego brązu; według mnie nie wybijają się w nim pomarańczowe tony.
Opinia o poszczególnych wkładach:
  • pudry rozjaśniające - prezentują się na skórze przyzwoicie nawet po wielu godzinach noszenia makijażu (nie zauważyłam warzenia się). Są tak lekkie, że mogłabym polecić je do gruntowania korektora pod oczami. Z drugiej strony jako że tylko delikatnie utrwalają i nie posiadają właściwości wygładzających, nie uzupełniłabym palety o te dwa wkłady. Uważam natomiast, że dziewczyny o idealnie gładkich cerach byłyby z nich zadowolone.
  • rozświetlacz - w palecie wygląda na jasny beż z drobinkami, na skórze jest już zdecydowanie korzystniej - to nienachalna rozbielona poświata bez drobinek. Bardzo dobrze się go rozciera. Można budować efekt od subtelnego do intensywnego bez ryzyka, że mocno podkreśli on zmarszczki i rozszerzone pory.  Jak dla mnie mistrzostwo! :) Znakomity kosmetyk idealny zarówno do makijażu dziennego, jak i wieczorowego. Dzięki niemu przekonałam się do rozświetlaczy utrzymanych w chłodnej tonacji.
  • pudry brązujące - mają jedwabistą strukturę, świetnie nanoszą się na pędzel, są bardzo dobrze napigmentowane. Charakteryzują się plastycznością, co w praktyce oznacza, że nie nastręczają problemów przy rozcieraniu i nawet gdy przesadzi się z ilością, nie ma mowy o tym, że finalnie zafundujemy sobie nieestetyczne plamy - wszystko da się naprawić za pomocą dowolnego pędzla. Poza tym na uznanie zasługuje ich fenomenalna trwałość. W końcu znalazłam produkty, które może nie tyle dorównują, co przewyższają jakością prasowane brązery z bareMinerals:). 

Podsumowując, uważam, że jest to naprawdę dobra paleta. Szczególnie upodobałam sobie  rozświetlacz Sand i dwa brązery: Java (czekoladowy z czerwonymi podtonami)  oraz Havana (bardzo ciepły słoneczny brązy). 


Makijaż wykonany pudrem brązującym Java (konturowanie/użyty jako cień do powiek):


Makijaż wykonany pudrem brązującym Fawn (konturowanie/ użyty jako cień do powiek) i rozświetlaczem Sand:


Makijaż wykonany rozświetlaczem Sand i pudrem brązującym Havana (konturowanie/rozświetlanie/użyte jako cienie do powiek):



Dodatkowe informacje o produkcie:
  • gramatura - każdy wkład o pojemności 3 g
  • PAO - 12 miesięcy
  • cena - w polskich drogeriach  internetowych do 259 zł
*Paletę wygrałam w rozdaniu zorganizowanym na blogu Land of Vanity .
Nowszy post Starszy post Strona główna

45 komentarzy:

  1. Iwonko jak miło Cię widzieć :) Liczę, że ta marka będzie niedługo w PL, mam już kilka produktów na liście życzeń!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszą mnie Twoje słowa Martuś:***.
      Na mojej liście są przede wszystkim cienie;).

      Usuń
  2. Marze o niej ! Cudowny makeup 😍

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo się cieszę Iwonko, że paleta przypadła Ci do gustu, chociaż wiedziałam, że tak będzie. Produkty ABH mają naprawdę świetną jakość i zdecydowanie są warte swojej ceny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paleta bardzo przypadła mi do gustu:).

      Do tej pory miałam okazję używać tylko dwóch produktów tej marki i z chęcią przetestuję jeszcze cienie do powiek, mimo że mają różne opinie w sieci:). Zawsze warto samemu przekonać się o rzeczywistej jakości;).

      Pozdrawiam Madziu <3.

      Usuń
  4. Kolorystycznie wydaje się że też byłaby odpowiednia dla mnie. Ja rzadko konturuje twarz Choćby z tego względu że rano jak wstaję w ciągu tygodnia to nawet nie mam na to czasu. Wstając rano o 4:00 Zwyczajnie mi się nie chce :P chyba że Obudzę się wcześniej no to wtedy poświęcał więcej czasu na makijaż i bawię się w konturowanie, które swoją drogą bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O 4 rano nawet nie zaryzykowałabym typowego konturowania czy nakładania różu w intensywnym kolorze - w sztucznym oświetleniu na 100% zapewniłabym sobie groteskowy efekt na twarzy ;D.

      Usuń
  5. Paleta jest genialna, miałam i chętnie powrócę. Uwielbiałam pudry java i fawn oraz ten rozświetlacz. Cudowny makijaż :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję <3.

      Po Fawn sięgam trochę rzadziej ze względu na to, że preferuję ciepłą tonację brązerów, aczkolwiek nie żałuję go sobie w roli cieni do powiek ;D.

      Rozświetlacz jest bezkonkurencyjny w tej palecie *_*.

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. I bardzo korzystnie prezentują się też na twarzy:).

      Usuń
  7. Ach, po prostu rewelacja!
    Wydaje mi się, że naprawdę warto by ją przetestować :)
    Paletka super, więc biorę w ciemno :D
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym przypadku nie istnieje ryzyko rozczarowania:).
      Pozdrawiam:).

      Usuń
  8. Piękna paletka <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłabyś zachwycona jej jakością tak samo jak ja:).

      Usuń
  9. Hej! Muszę przyznać, że ja nigdy nie nakładam brązera - zaznaczam tylko linię przy policzkach, ale robię to różem - chłodnym, nie za ostrym 😀 Nie można więc chyba nazwać tego konturowaniem? 😊 Mój makijaż nie jest może idealny, ale tak czuję się dobrze ☺ Korekora też nie używam 😀 Nie znam tej marki Anastasia, ale słyszałam, że pomadki mają super ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Istnieje też trend polegający na konturowaniu różem, więc Twoja metoda jak najbardziej się liczy ;D.

      O pomadkach słyszałam wiele dobrego, ale znając moje wymagające usta, podejrzewam, że nie są dla mnie:). Z chęcią przetestowałabym za to cienie tej marki:).

      Usuń
  10. Ufff, czyli nie jestem az taka ignorantka ☺
    Beauty Fashion Shopping, ta blogerka modowa tak zachwala te pomadki od Anastasi i rzeczywiscie na jej ustach wygladaja nieskazitelnie! ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wychodziłoby na to, że podążasz za modnym trendem;).
      Ja się obawiam matowych płynnych pomadek. Jestem wręcz pewna, że przesuszałyby moje usta:/.

      Usuń
  11. Wyglądasz kwitnąco :) Cóż to za cudeńko masz na ustach na pierwszym zdjęciu? Bardzo pasuje Ci ten kolor.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję:).

      Zauważyłam, że na tym zdjęciu rzeczywisty żywy kolor został przygaszony;).
      To połączenie bezbarwnego błyszczyka i konturówki 07 cute pink z Essence, która nie jest już niestety produkowana. W to miejsce weszła nowa formuła o identycznym kolorze, ale jej nie polecam, bo jest strasznie sucha i nietrwała:/. Można ewentualnie ją kupić i znaleźć podobny kolor na zasadzie porównania (bo jest naprawdę genialny;)) w asortymencie marki, której konturówki są miękkie.

      Kiedyś pisałam o cieniach Makeup Geek i ten sam duet miałam na ustach, gdy pokazywałam odcień Ritzy;). Tam zdecydowanie lepiej oddałam kolor konturówki:).

      Usuń
  12. Szczęściara :)))

    Paletka pięknie skomponowana kolorystycznie, a efekt na twarzy jeszcze piękniejszy!
    Jeśli kiedykolwiek będziesz bliska zużycia ulubionych odcieni, to zerknij proszę na kolorówkę Kat Von D i jej paletkę do konturowania.

    Co prawda nie zawiera jak Twoja rozświetlacza, ale mimo wszystko jest warta nawet najmniejszej uwagi w jej stronę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że to szczęście od dłuższego czasu mi dopisuje i to na różnych polach;).

      Dziękuję za tak miłe słowa:). Chciałam jak najlepiej pokazać jej możliwości i mam nadzieję, że się w miarę udało:).

      Widziałam tę paletę w akcji na Twojej twarzy i szczęka mi wręcz opadła z wrażenia:). Wyglądałaś obłędnie:).
      Przyznam jednocześnie, że póki co tak średnio mnie kuszą kosmetyki KVD. Trochę estetyka nie moja, trochę się też rozczarowałam w zeszłym roku podkładem tej marki. Ale nie jest tak, że nie mówię ,,nie";). Może za jakiś czas mi się odmieni:).
      Dzięki za rekomendację:). Udanego wieczoru:*.


      Usuń
  13. Paleta piękna, a kolory bardzo przyjemne:). Ale prawdziwą moc widać w Twoich makijażach, każdy jeden jest świetny Iwonko:). Pasuje Ci konturowanie bardzo i wcale się nie dziwię, że lubisz się tak malować. Ja ostatnio wypatrzyłam na stronie Douglasa markę Nude by Nature - mają ciekawe kosmetyki, które myślę że mogłyby Ci wpaść w oko. Ja mam ochotę na jakieś drobiazgi z tej marki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, choć wiesz Aniu, ja do tych moich ,,malunków" zawsze mam jakieś ,,ale" i najczęściej widzę niedociągnięcia dopiero po opublikowaniu posta ;).

      Teraz, kiedy używam o wiele jaśniejszych podkładów, takie ocieplanie brązerami jest obowiązkowym elementem makijażu - bez tego wyglądam bardzo niemrawo ;D.

      Nude by Nature wypatrzyłam jakiś czas temu na stronie perfumerii. Zapowiada się ciekawie:).

      Usuń
    2. Iwonko, ja nie widzę tu żadnego "ale";). Naprawdę ślicznie zrobiłaś te makijaże:).
      Ty niemrawo? no nie wiem;) ale coś mi tu się nie zgadza chyba;).
      Acha, czyli już widziałaś;). Ja mam ochotę na cień tej marki i kredkę do oczu - tak dla wypróbowania. Choć i inne kosmetyki mnie ciekawią...;)

      Usuń
    3. Dziękuję <3.
      Mi wpadły w oko przede wszystkim pędzle i prasowane cienie tej marki - sprawdzę sobie na miejscu ich wykończenia i pigmentację:).

      Usuń
  14. te kolory które polubiłaś do mnie akurat zupełnie nie pasują, bo i pomarańczowe, czerwone podtony to niestety nie moja bajka :D zaraz jak klown wyglądam. Za to ten 3 brąz to by mogło być coś tyle, że teraz mam paletkę od Kat, ale potem może w końcu skuszę się na Anastasie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekam w takim razie na Twoją opinię o paletce KVD :).

      Usuń
  15. Trzeba przyznać, że paleta ma swój urok :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mnie niestety ta paleta nie zachwyciła. Po prostu nic mi w niej nie pasowało. Całe szczęście po długich poszukiwaniach trafiłam już na odpowiedni bronzer dla mojej karnacji i mam nadzieję, że mi go nie wycofają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie istnieje kosmetyk, który zachwyciłby wszystkich w takim samym stopniu;).
      Po prostu ja odnalazłam w tej palecie kolory wręcz stworzone do mojej karnacji. Dodatkowo jestem pod wrażeniem dopracowanych, jedwabistych formuł.
      Świetnie, że znalazłaś swój ideał. Życzę w takim razie przyjemnego użytkowania:).
      Pozdrawiam serdecznie:).

      Usuń
  17. Fajna ta paletka, bo i kolorów większy wybór. Zazwyczaj są trzy i nie zawsze mi pasują.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dodatkowo w tej palecie wkłady są wymienne, więc gdyby się zdarzyło, że któryś z kolorów nie odpowiada, to zawsze można zamówić korzystniejszy kolor:).

      Usuń
  18. Widzę, że i Ty potwierdzasz, iż ta paleta zasługuje na miano kultowej. Świetnie skomponowane odcienie i znakomity efekt. Widzę tu spore podobieństwo do palety Nyx'a, którą bardzo lubię. Kocham konturing! Już nie wyobrażam sobie bez niego mojego makijażu. U Ciebie najbardziej podoba mi się makeup z użyciem m.in.pudru Java :) Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie wyobrażam sobie makijażu bez użycia pudrów do konturowania:).

      Potwierdzam, jest rewelacyjna:).
      Pozdrawiam:*.

      Usuń
  19. Póki co, chodzę sobie obok Anastasi i jeszcze się do niej nie dobrałam. Na razie miałam okazję używać paletkę Modern Renaissance i uważam, że jest genialna. Interesują mnie jeszcze pudry do brwi i oczywiście pudry do konturowania. Te które masz u siebie kolorystycznie mnie bardzo odpowiadają. Gdybym miała jednak wybierać, to stworzyłabym sobie sama paletkę. Składałaby się z dwóch pudrów do konturowania w kolorach chłodnych - jeden jaśniejszy, drugi ciemniejszy, do tego 2 bronzery o różnych wykończeniach, oba ciepłe i do tego dwa rozświetlacze. Taki mix :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Modern Renaissance ma świetną kolorystykę i pigmentację. Z tego, co zauważyłam, zbiera mnóstwo pochlebnych opinii.
      Ja jeszcze nie miałam styczności z cieniami ABH, ale kiedyś pewnie wpadną w moje ręce;).

      No właśnie, gotowe palety rzadko kiedy zadowolą nas w 100%. Tutaj, w miejsce jednego z pudrów włożyłabym drugi rozświetlacz *_*.

      Usuń
  20. Zamierzam tą paletę kupić już od bardzo dawna, ale zawsze przed ostateczną decyzją powstrzymuje mnie obawa, że kolory Java oraz Havana będą za czerwone, bo z takimi opiniami spotykałam się w przeszłości. A nie chciałam jednak kupować zestawu z którego w pełni bym nie korzystała. Dobrze wiedzieć, że akurat te odcienie lubisz szczególnie, bo czuję, że i u mnie powinny się sprawdzić :) Ostatnio szalałam z zakupami, ale myślę, że niedługo paleta będzie wreszcie moja (póki co twarz konturuję pudrami z Makeup Geek).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten najciemniejszy odcień rzeczywiście ma czerwone tony.
      Mnie to nie przeszkadza, ale wiem, że nie wszyscy podzielają moje upodobania;), więc musiałam wspomnieć o tym w poście:).

      Usuń