Witajcie!
Moja fascynacja perfumami odzwierciedlającymi zapach czystości w różnych odsłonach trwa w najlepsze. Poszukuję takich, które przypominają świeżość poprysznicową, mydlaną, kremową, cielesną - mogą to być zapachy, które stanowią dosłowne ujęcie tego motywu, ale mogą być jak najbardziej takie, które nawiązują do niego w sposób nieoczywisty i niekonwencjonalny.
W swojej kolekcji miałam dotychczas dwa wybitne dzieła będące przedstawicielami tej kategorii: z głównego nurtu Narciso eau de parfum (słynna biała kostka;)) marki Narciso Rodriguez oraz niszowe White extrait de parfum marki Puredistance, a teraz dołącza do nich kolejna perła, tym razem z półki celebryckiej - Glow od Jennifer Lopez.
Glow wyznacza cezurę w świecie perfum celebryckich
Gdy w 2002 roku Jennifer Lopez poszerzyła swoją markę o perfumy Glow, przyjęto je jako rewolucyjną zmianę w sferze perfum celebryckich, które tchnęły nowego ducha w tę kategorię.
Nieperfumeryjne perfumy
Kilkusekundowe otwarcie jest mocne: to uderzenie cierpkim białokwiatowym obuchem, więc spokojnie czekam na serce i bazę, którymi będę się napawać przez kilka następnych godzin. Po chwili zaczyna robić się przyjemnie - ogrom drobnych białych kwiatów unosi się na pianie utworzonej z płynu do kąpieli, po czym perfumy zaczynają pachnieć tak, jakbyśmy przed chwilą użyli balsamu do ciała.
Co się dzieje później? W istocie jest to zapach mydlany, który w pewnym momencie zostaje dopełniony aromatem najsłynniejszego kremu na świecie - tak, mowa o kremie Nivea;). I tak sobie wybrzmiewają te dwie frakcje w jednym splocie już do końca dnia. W związku z tym ktoś może powiedzieć, że w takim razie nie jest to zbyt wymyślny zapach i właściwie nie wiadomo, czym umotywowane są wszelkie zachwyty nad nim. Odpowiem w ten sposób: rzeczywiście, kiedy zaaplikujecie Glow na skórę, nikt z Waszego otoczenia nie domyśli się, że użyliście perfum - wszyscy będą przekonani, że niedawno wzięliście prysznic, po czym nasmarowaliście ciało kremem, nie szczędząc go sobie;), natomiast ja jestem zauroczona tym efektem.
Glow absolutnie nie jest zapachem, który przywodzi na myśl skojarzenia z elegancją, chłodnym dystansem, niepokojącą sterylnością ani też z luksusowym wymiarem czystości - owszem jest czysty, ale w nieskomplikowanym ujęciu, przy czym gwarantuję, że jest on zmieszany w dobrym stylu.
Pozostałe informacje o perfumach:
- cena regularna: ok. 133 zł za poj. 30 ml
- przeznaczenie: zapach na co dzień; okazje nieformalne
- parametry: projekcja umiarkowana (na długość ramion), a potem bliskoskórna; trwałość ok. 6 godzin
- dostępność: drogerie stacjonarne i perfumerie internetowe