Dzisiaj znowu pojedynek:) Tym razem konturówki, które są bardzo lubiane i opisywane na blogach jako niezastąpione w codziennym makijażu. Czy te wszystkie pozytywne recenzje są słuszne? Która z konturówek jest lepsza? Z Essence, której koszt nie przekracza 6 zł czy z Nyx za ok. 23 zł?
Zacznę od tego, że rzadko używam pomadek, ponieważ nie lubię tego płaskiego efektu, jaki dają na ustach (wyjątek stanowią pomadki o wykończeniu błyszczykowym). Ponadto większość tego typu kosmetyków jest na moich ustach nietrwała - 2 godziny to żadna trwałość.
Lubię za to konturówki do ust, ponieważ w połączeniu z dobrym, bezbarwnym, perłowym błyszczykiem i odrobiną korektora mam zapewnioną trwałość makijażu na czas 4-6 godzin. Żadną pomadką nie uzyskam takiego efektu nie mając przy tym wysuszonych ust.
Kilka lat temu kupiłam konturówkę z Essence w odcieniu cute pink i do dziś jest moim absolutnym hitem. Ma formułę zbliżoną do kremowej, aczkolwiek nie jest na tyle miękka, by ,,wylewać się" poza kontur ust. Lubię ją za to, że mogę ją nosić samodzielnie, nie odczuwając przy tym wysuszenia ust - mam wówczas własną trwałą matową ,,pomadkę" o wiele lepszą niż te dostępne na rynku. Konturówka jest niezwykle plastyczna, ponieważ bardzo dobrze się ją rozprowadza i rozciera. Niebawem dokupię kolejne kolory, bo kosmetyk jest absolutną doskonałością :)
Z konturówką Nyx w odcieniu Rose jest nieco inaczej. Nie jest już taka miękka. Dla mnie różnica jest znacząca - kredka nie rozprowadza się tak dobrze, o rozcieraniu raczej nie ma mowy - jedynym wyjściem jest malowanie całych ust, przez co można je podrażnić. Kolejną kwestią jest fakt, iż makijaż ust nie wytrzymuje tylu godzin, jak w przypadku kredki z Essence, mimo że wykonany jest identyczną techniką. Perfekcyjny wygląd jest zapewniony zaledwie przez 2-3 godziny. Nie jest to zły produkt, aczkolwiek w momencie, gdy mam porównanie z o wiele lepszym, to wyraźniej widać wady kosmetyku.
A Wy macie swoje ulubione konturówki do ust? Może polecicie mi jakieś godne uwagi?
Pozdrawiam gorąco! :)
Sama szukam dobrych konturówek, mam jakieś z Inglota ale są zbyt twarde...myślałam o tej Nyx, bo ktoś ją polecał..ale skoro Essence jest dobra a nawet lepsza od NYx to chyba muszę ją przygarnąć do siebie ;)
OdpowiedzUsuńTylko Essence:)
Usuńzdecydowanie NYX jest ładniejszy jeśli chodzi o kolor. Przepiękny
OdpowiedzUsuńSzkoda, że jest gorszej jakości.
UsuńOd lat jestem fanką konturówek z Golden Rose z serii Classic :)
OdpowiedzUsuńPrzyjrzę im się:)
UsuńZ tego zestawienia zdecydowanie wybrałabym Essence, skoro jakość lepsza no i cena... Ja osobiście konturówek nie używam, są dla mnie kosmetykiem zbędnym ;) Parę miesięcy temu kupiłam lakiery do ust Wibo, są całkiem dobre, jak na kosmetyk za niecałe 10 zł. Na co dzień używam ciemnego fioletu z Manhatannu, ale zbliża się do mnie ciemna czerwień z Avonu, jestem jej niezwykle ciekawa, bo zawsze chciałam mieć czerwoną szminkę, ale niestety we wszystkich wyglądałam raczej komicznie :(
OdpowiedzUsuńJa niestety do czerwieni nigdy się chyba nie przekonam- fuksja, fiolet tak, czerwień - nigdy:)
UsuńBardzo lubię ich konturówki do ust , mam chyba 4 w swoim kosmetycznym zbiorze :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na rozdanie , jeśli lubisz kosmetyki Planeta Organica ;)
Pozdrawiam
Na pewno wezmę udział:)
UsuńJa również jestem zdecydowanie za Essence.Konturówki są bardzo dobre i maja duża gamę kolorystyczną :)
OdpowiedzUsuńWedług mnie to jedne z najlepszych konturówek.:)
UsuńZdecydowanie ta Essence bardziej mi się podoba. Mam nawet wrażenie, że wpływa na powiększenie ust. Widać tez, że jest bardziej miękka.
OdpowiedzUsuńMam konturówkę NYX i jestem z niej raczej zadowolona, bo jej kolor mi się podoba. Taka morelowa brzoskwinka. Mam tez z Inglota - super są - nie do zdarcia. Ulubioną mam z Make up for ever, ale nie polecam jej ze względu na cenę.
Muszę przy najbliższej okazji pooglądać konturówki essence w drogerii Natura.
Rozgryzłaś mnie. :) Zawsze jej używam, gdy chcę powiększyć usta, czyli codziennie:)
Usuńostatnio sama rozglądałam się za konturówkami z Golden Rose i z Kobo i jakoś nic mi nie pod pasowało...:/ przyjrzę się konturówkom z Essence, bo całkiem zapomniałam o nich :) a gdybym miała porównać Twoje konturówki to ta z Nyxa lepiej wygląda moim zdaniem ;)
OdpowiedzUsuńTo kwestia światła:) Essence lepiej:)
UsuńMam tą z essence i bardzo chwale :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że nie jestem osamotniona w tej opinii:)
UsuńTeż wolę konturówki Essence ale nie do błyszczyków tylko do pomadek, ogólnie nie przepadam za błyszczykami :) Choć w tym przypadku bardziej przypadł mi do gustu odcień Nyx
OdpowiedzUsuńJa jako że pomadek nie lubię, używam ich tylko do błyszczyków. Ja nie lubię błyszczyków nietrwałych. Uwielbiam natomiast te gęste, klejące:)
UsuńJa miałam nyxa ale nie lubiłam jej, mam dwie z bourjoisa i są super, w makijażach ślubnych często używam sephora odcień native nude i max factor
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować te z Bourjois. Te z Max Factora też są dobre:)
UsuńJakoś nigdy nie zawracałam sobie głowy używaniem konturówek bo rzadko malowałam usta szminką. Teraz coraz częściej się to zdarza i chyba będę musiała o tym pomyśleć :)
OdpowiedzUsuńDla mnie konturówka, odrobina korektora i błyszczyk to zestaw obowiązkowy:)
UsuńKredki z Essence rządzą :-)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie spotkałam się z tak doskonałym produktem.
Ja też nie:) Jak dla mnie są idealne:)
UsuńZ essence mam czerwoną konturówkę. Rzeczywiście jest bardzo plastyczna i łatwo się rozprowadza. Jednak jej miękkość powoduje, że często łamie mi się rysik.
OdpowiedzUsuńJa z moją nie mam żadnych problemów.
UsuńJa "zjadam" niewiarygodna wręcz ilośc pomadek. Przyznam natomiast, ze w życiu nie używałam konturówki ;).
OdpowiedzUsuńMamy na odwrót:) Dla mnie pomadki mogłyby nie istnieć:)
UsuńKiedyś miałam z Inglota i chwaliłam sobie, teraz nie mam żadnej i kupiłabym jakąś tanią i dobrą :)
OdpowiedzUsuńMoże Essence?:)
UsuńCo za koloorry! Piękne róże :) mi bardzo fajnie spisują się kredki Bell - powiedziałabym wręcz, że są idealne
OdpowiedzUsuńKredki z Bell też chętnie bym wypróbowała:)
UsuńTeż używam tej samej z Essence :) A orientujesz się może w temacie żelu lub markera do brwi marki Nyx? Chce zakupić, któryś, natomiast nie wiem finalnie co wybrać.
OdpowiedzUsuńNie znam kosmetyków Nyx, poza korektorem HD i konturówkami, więc nie mogę pomóc. Na YT pewnie będzie coś o markerze i żelu.
UsuńBardziej podoba mi się efekt NYX. Jest delikatnie, kobieco, czyli tak jak lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńMuszę się skusić na jakąś konturówkę z Essence :)
OdpowiedzUsuńBędziesz zadowolona;)
UsuńZ NYXa kredeczek nie mialam, ale potwierdzam co piszesz o kredkach z Essence- swietne sa, no i w przyjaznej dla porfela cenie :D
OdpowiedzUsuńSą tanie i bardzo dobre. Zawsze będę je polecać.:)
UsuńŁadny róż, ja tylko taki kolor preferuję :]
OdpowiedzUsuńJa też:)
UsuńJa uwielbiam konturówki MAC.
OdpowiedzUsuńWierzę, że są dobre:)
UsuńJa sobie je bardzo chwalę, szkoda tylko, że cena nie jest niższa:P
UsuńAle masz całuśne usta! *.*
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńnie próbowałam żadnej z tych konturówek , ale ja ogólnie nie lubie tych kosmetyków . Wolę samą szminkę :P Obsewruje :*
OdpowiedzUsuńslodkieslodkieczary.blogspot.com
Ja lubię konturówki:) Kiedyś ich w ogóle nie używałam.
UsuńKonturówki konturówkami ale usta to masz śliczne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu:)
UsuńAle masz piękne usta <3 ta konturówka essence jest piękna, będzie moja :))
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Daj znać jak się sprawuje:)
UsuńJa obecnie nie mam żadnej konturówki do ust ;) Muszę zerknąć na tę z Essence, za takie pieniądze warto wypróbować, nawet jeśli okazała by się nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńMiałam Essence, ale mojego serca (ani ust) nie podbiła. Dużo lepszą trwałość mają kredki z Bourjois.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Mam konturówkę z essence i kochamy się najbardziej na swiecie :) idealnie pasuje do mojego Faux z Maca :)
OdpowiedzUsuńessencowe sa fajne, tanie ale dobre
OdpowiedzUsuń