theBalm - brązer Bahama Mama

By | 1.4.15 98 comments
Cześć! :)

Firma theBalm jest uwielbiana przez dziewczyny na całym świecie, co mnie w ogóle nie dziwi, bowiem marka jest znana z wysokiej jakości kosmetyków. Któż nie zna słynnego już rozświetlacza Mary-Lou Manizer? To jeden z moich ulubieńców, bez którego nie wyobrażam sobie makijażu. Czy brązer tej marki również okazał się produktem bez zarzutu? 




Bahama Mama jest produktem matowym, który nie zawiera żadnych drobinek. Jest to brązer występujący w chłodniejszym odcieniu, co stanowi jego wielką zaletę, ponieważ większość drogeryjnych tego typu produktów wpada w pomarańczowe tony. 



Jego konsystencja jest dość miękka, więc trzeba uważać z aplikacją. Najlepiej będzie jeśli strzepiemy nadmiar produktu z pędzla i zaaplikujemy go o wiele delikatniej niż w przypadku innych brązerów. Ja bardzo szybko musiałam oduczyć się tego stanowczego przykładania i rozcierania brązera, ponieważ o ciemną plamę na twarzy nie było trudno. Na szczęście jest to kosmetyk na tyle plastyczny, że plamę powstałą na skutek braku wprawy można odpowiednio rozetrzeć, co w przypadku innych brązerów byłoby niemożliwe.

Warto wspomnieć, że kosmetyk jest bardzo trwały, ponieważ nie znika w ciągu dnia z twarzy.  Na uwagę zasługuje również piękny design w stylu pin-up, który jak najbardziej odpowiada mojemu poczuciu estetyki. 

Wydaje mi się, że mamy do czynienia z brązerem idealnym:)

Poniżej prezentuję ,,moje opalanie"  Bahama Mamą:)



Nowszy post Starszy post Strona główna

98 komentarzy:

  1. Uwielbiam go :-) mam go od stycznia i jak na razie używam tylko jego :-) choć poluje jeszcze na puder do modelowania inglot nr 505 :-) efekt u Ciebie jest świetny ;-) + przepiękne zdjęcia, mogłabym patrzeć i patrzeć :-) chyba zapisze się do Ciebie na kurs w najbliższym czasie ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci Kochana za tyle miłych słów:) Puder do modelowania z Inglota o numerze 505 też chciałabym kupić. Tyle się teraz o nim mówi. Podobno ma świetny kolor. Odnośnie zdjęć - nowy aparat mam od listopada, ale cały czas się go uczę i czasami zdjęcia nadają się tylko do kosza, a ja muszę robić ,,sesję" od nowa:)

      Usuń
    2. Ja mam od końca października nowy aparat :-) a moje zdjęcia mimo to nie są tak dobre :-) jaki masz model? Ja mam Nikon D3200 :-)

      Usuń
    3. O proszę :-) jak sobie z nim radzisz? Jakie masz ustawienia? Chętnie je poznam, bo mi jakoś słabo idzie rozkminianie Nikosia :-) będę wdzięczna za kazde wskazówki :-)

      Usuń
    4. Dam Ci info na Twojego maila:)

      Usuń
    5. Ok :-) inspirations.partofme@wp.pl :-)

      Usuń
  2. bardzo ładnie na Tobie wygląda:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Iwonko, prześlicznie wyglądasz, tak świeżo i pięknie. Jakbyś z urlopu wróciła. Czuję się skuszona Twoją opinią do zakupu tego pięknego brązera :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa. To tylko 2. tydzień zwolnienia lekarskiego:) Brązer jest wart zakupu:) Myślę, że sprosta Twoim oczekiwaniom.:)

      Usuń
    2. urlop robi swoje :))) musisz częściej go mieć żeby zamieszczać te fantastyczne posty :)

      Usuń
  4. Mam i kocham choć aktualnie zdradzam z Kobo... :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten z Kobo też jest fajny. Ma świetny odcień.

      Usuń
  5. Niestety nie mam, ale same dobre rzeczy o nim słyszę. A mówią, że nie ma na świecie rzeczy idealnych :D

    OdpowiedzUsuń
  6. O Boże jak pięknie wyglądasz !!!!! BIG WOWWWW ;p
    brązer wydaje się być super ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. To także mój ulubieniec, nie znalazłam dla niego następcy. Na Tobie wygląda zachwycająco! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Ja chyba zakończyłam poszukiwania idealnego brązera:)

      Usuń
  8. O firmie theBalm usłyszałam jakiś czas temu i od razu zauważyłam wielki boom w blogosferze urodowej na niego :) Ja raczej sobie nie pozwolę na ich kosmetyki, ale trzeba przyznać, że to ciekawe propozycje. Może kiedyś... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O ile ten wielki boom na inne marki jest przesadzony, o tyle na theBalm w pełni go rozumiem, ponieważ to są kosmetyki wysokiej jakości. No i te opakowania:)

      Usuń
  9. ten bronzer jest juz na mojej liscie chyba od roku :) i na pewno go kupię, ale jak na razie wykańczam produkt z bourjois, który nie ma końca, bo używam cidziennie od 2 lat i dalej mam go chyba na kolejne 2 lata haha :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja jako fanka balma miałam go ale był troszkę za ciemny dla mnie. Muszę jeszcze raz zakupić i spróbować ponownie. Wtedy nie miałam aż tylu pędzli do rozcierania :) jeżeli chodzi o róże balma to są znakomite, u brunetek rewelacyjnie wygląda cabana boy, po prostu rewelacja!Frat boy i down town sprawdza się u blondynek. Ten down town pasuje właśnie najbardziej bardzo jasnym blondynkom.Bahama mama to ala orgasm z nars. Ja najbardziej lubię frata i cabanę :)Tobie pasowałyby te dwa + bahama. P.S. Prześlicznie wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Gosiu za radę odnośnie róży. Dzięki Tobie zdecyduję się na róż z theBalm:)
      W razie gdybym miała kolejne pytania odnośnie kosmetyków zwrócę się do specjalistki, czyli do Ciebie:)

      Usuń
  11. Ślicznie się prezentuje na Twojej twarzy oraz w opakowaniu. Widziałam go nie raz w różnego rodzaju postach czy filmach i mam na niego wieeelką ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Ja też widziałam go na wielu blogach i filmikach na YT i zapragnęłam go mieć:)

      Usuń
  12. Podoba mi się efekt, kusi mnie coraz bardziej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w ogóle myślę, że tak jest ze wszystkimi kosmetykami theBalm. Oj wiele bym przygarnęła:)

      Usuń
  13. O wow kurcze mam go już tak długo na liście, że teraz, jak przypomniałaś mi, MUSZĘ go kupić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ja sobie pomyślę ile mam kosmetyków na liście to aż głowa boli:) Kiedy ja to wszystko kupię?:)

      Usuń
  14. Wygląda bardzo naturalnie, chyba mniej do konturowania bardziej do podkreślania takiej pięknej opalenizjy<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem ostatnio blada, więc to on nadał mi tę opaleniznę:)

      Usuń
  15. Pięknie wygląda Twój makijaż z tym bronzerem :) a i ładny kolorek na ustach i powiekach - bulie takie makijaże.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Ja lubię makijaże w takich ciepłych kolorach:)

      Usuń
  16. Świetnie wygląda na Tobie! Wiele razy nad nim myślałam, kilka razy byłam bardzo bliska zakupu, ale ostatnio jakoś nie używam bronzera - mam jeden Sleekowy, z którego jestem zadowolona i spełnia moje potrzeby w wystarczającym stopniu. Z drugiej strony, nie wykluczam, że do lata mi się odmieni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) O brązerach ze Sleeka słyszałam same pozytywne opinie:)

      Usuń
  17. Głównie używam róży, więc tym bardziej nie miałam z tym produktem do czynienia. Może kiedyś o nim pomyślę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja używam od kilku miesięcy wyłącznie brązera:) Teraz dopiero zamawiam róż:)

      Usuń
  18. Bronzer na Twojej skórze wygląda pięknie! Jakbyś dopiero z wakacji wróciła. Zdrowa, opalona i promienna skóra :) Super! Też go chcę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) No trzeba przyznać, że jest świetny:)

      Usuń
  19. Jakaś Ty piękna i promienna! Śliczna ta Bahamka! Cudownei Wam razem! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękny kolorek - idealny dla mnie :D

    P.S. Zapraszam na rozdanie z herbatkami :P Pozdrawiam Iwonko!

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak Ty się ślicznie prezentujesz z tym bronzerem, a raczej on ślicznie prezentuje się na Tobie :) U mnie póki co pozostaje na liście marzeń, ale nie czuję jakiegoś pośpiechu w zakupie, bo mam kilka bronzerów, a jak wiadomo zużycie tych produktów nie jest szybkie, nawet przy codziennym używaniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci za tak miłe słowa:) Jak Ci się skończą aktualne brązery, to pamiętaj, że jest taki ideał jak Bahama Mama:)

      Usuń
  22. Ładny odcień i pięknie się prezentuje. ;]

    OdpowiedzUsuń
  23. Kusi mnie ten bronzer na lato, ale jest trochę drogi np. w porównaniu do Kobo czy Sleeka, które mam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz racę, 60 zł to trochę dużo, ale mnie przekonała jakość kosmetyków theBalm i te cudne opakowania:)

      Usuń
  24. Chłodny odcień, bez drobinek to coś dla mnie zdecydowanie :) Cena rzeczywiście trochę wysoka, ale z drugiej strony produkty typu bronzer są wydajne. Zastanowię się, może poczekam na jakąś okazję i wpadnie w moje ręce jako prezent :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo chciałam go kupić, ale dla mnie jest za ciepły i musiałam poszukać czegoś zdecydowanie bardziej chłodnego :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, on nie jest aż tak bardzo chłodny jak myślałam. Masz rację.

      Usuń
  26. Prezentuje sie bardzo naturalnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Naprawdę świetnie wygląda, bardzo naturalnie

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo podoba mi się efekt na twarzy, jest po prostu idealny :)

    OdpowiedzUsuń
  29. A ja go mam od kilku lat już... i nie używam, bo zwyczajnie nie umiem się do brązerów przekonać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm... ja bez brązera nie wyobrażam sobie makijażu. To jedyny kosmetyk, którym skutecznie mogę wyszczuplić twarz:)

      Usuń
    2. Ale po co wyszczuplać? Przecież masz ładny kształt buzi? :)

      Muszę kiedyś na spokojnie popróbować z aplikacją... Może się przekonam, gdy nabiorę pewności, że już umiem go aplikować i nie wyglądam karykaturalnie ;)

      Usuń
  30. Wszyscy tak go zachwalają, przy następnych zakupach internetowych ten brązer na pewno będzie mój :)

    OdpowiedzUsuń
  31. bardzo naturalnie wygląda piękny :) przyznam że wciąż chodzi mi po głowie - chociaz uwielbiam moje obecne duo od Charlotte Tilbury to chyba sie skusze na niego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. theBalm uwielbiam, więc zakup tego brązera to była tylko kwestia czasu:)

      Usuń
  32. kusi strasznie, ale niedawno kupiłam bronzer Inglota 505, więc wypróbowanie The Balm się przesuwa w czasie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też chcę wypróbować tę słynną już 505 z Inglota :)

      Usuń
  33. Dla mnie byłby nieco za ciemny, ale bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co wiem używają go blondynki, które mają jasne cery i wygląda dość naturalnie.

      Usuń
  34. Iwonko, przepieknie wygladasz, naprawde ten brozner wydaje sie byc idealny dla Ciebie :)
    Jak tak na niego patrze, to bardzo mi przypomina Lagune z NARS, tylko Laguna ma leciutkie rozswietlenie, nie jest w 100% matowa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci serdecznie :) Ja szukałam typowo matowego brązera. Nie za bardzo lubię drobinki czy satynowe wykończenie tego typu produktów.

      Usuń
  35. Alez Ty masz ładna cerę i koloryt:) lubię the balm, ale akurat tego produktu nie mam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ewelinko:) Ja mam ochotę na więcej kosmetyków z tej firmy. :)

      Usuń
  36. Pięknie prezentuje się ten bronzer, mam na niego chętkę, ale na razie muszę wykończyć Honolulu i Hoolę :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Wczoraj wpadł mi w oko w perfumerii, ale jeszcze nie testowałam, u Ciebie wygląda bardzo ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Ja jestem bardzo zadowolona z tego nabytku:)

      Usuń
  38. bardzo ładnie wygląda :) cudowny post :*

    OdpowiedzUsuń
  39. Kosmetyki the balm mają przepiękne opakowania, takie trochę zabawne, odrobinę kiczowate :) Odcień jest naprawdę piękny, taki chłodny, po prostu idealny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta firma ma wszystko przemyślane. Ich kosmetyki są genialne;) Od opakowań nie można oderwać oczu.:)

      Usuń
  40. Dawno nie używałam bronzera myślę zawsze ,że dla mnie nie jest konieczny wolę róże. Na Tobie wygląda idealnie

    OdpowiedzUsuń
  41. Na pięknej kobiecie to wszystko się pięknie prezentuje :) Jeszcze nie miałam nic z The Balm, ale chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zacznij od Mary Lou:)
      Dziękuję za komplement:)

      Usuń
  42. Mam ten bronzer i jestem z niego zadowolona. Jeden z lepszych bronzerów, które miałam, chociaż mam pewne zastrzeżenia. Dla mnie kolor mógłby być bardziej szary :)

    OdpowiedzUsuń