Zainspirowana wpisami: Kasi Edpholiczki i Kasi z bloga Kolczyki Izoldy, które opublikowały swoje perfumowe postanowienia na rok 2016, postanowiłam przygotować podobny post, z tymże rozbudowałam swoje plany o pomysły na posty zapachowe, które mają się pojawić w tym czasie na blogu. Mam nadzieję, że uda mi się zrealizować każdy punkt z mojej listy i tym samym uznam, że warto zrobić kolejną w następnym roku.
Przechodząc zatem do sedna, w 2016 roku planuję:
1. Poznać zapachy marek niszowych, które są dostępne
w najpopularniejszych perfumeriach stacjonarnych, czyli np. Rouge Bunny Rouge, Serge
Lutens, Atelier Cologne.
2. Poznać zapachy z ekskluzywnych kolekcji marek
selektywnych. W tym roku wybór padł na: Tom Ford - Private
Blend, Giorgio Armani - Armani Prive, Yves Saint Laurent - La Collection YSL.
3. Zrobić własne perfumy, tym razem będzie to orzeźwiający zapach na bazie wodno-spirytusowej.
4.Uzupełnić biblioteczkę o kolejne książki dotyczące perfum (w tym wpisie krótko omówiłam 3 publikacje, które już mam ---> KLIK).
5. Powiększyć kolekcję perfum o przynajmniej 2 flakony z mojej
listy zakupowej ( w międzyczasie kupię pewnie coś, co spodoba mi się przy okazji któregoś z przyszłych testów):
- Chanel: Coco Noir, Chance eau fraiche, Coco Mademoiselle edp
- Narciso Rodriguez: Narciso edp
- Valentino: Valentina Oud Assoluto
- Armani: Code Satin
- Trussardi: Donna
6. Podjąć
na blogu temat perfum dla mężczyzn - przynajmniej jeden wpis z listą typu ,,Moje
top 10”.
7. Wprowadzić
nowe serie wpisów na blogu:
- przegląd rodziny zapachów konkretnej marki np. Si, Chance, Coco, Aqua Allegoria, Acqua di Gioia, Valentina, Sensuous Collection, Jardin, Cinema, Manifesto, Eaudemoiselle de Givenchy,
- przegląd perfum, w których wyraźnie dominuje jedna nuta w składzie np. perfumy z mandarynką, gruszką, porzeczką, herbatą czy ogórkiem.
- recenzje porównawcze typu: ,,Przed reformulacją i po”. Na pierwszy ogień pójdzie L de Lolita Lempicka, później Dior Dune.
8. 2
razy w roku zorganizować konkurs, w
którym do wygrania będą perfumy (styczeń – wyniki w marcu i październik/listopad – wyniki w
grudniu).
9. W II połowie roku pokazać swoją kolekcję perfum i aktualizować ją co roku, żeby pokazać,
których zapachów już nie mam i napisać dlaczego do nich nie wrócę, a także co nowego zasiliło
mój zbiór.
Jestem ciekawa Waszych planów związanych z perfumami. A tak na marginesie, co sądzicie o takich listach/postanowieniach? Warto je tworzyć? Do tej pory byłam sceptycznie nastawiona, ale tym razem postanowiłam się przełamać ze względu na bliski mi temat:). Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Pozdrawiam:)
Ja nie tworzą ani takich list ani postanowień:)
OdpowiedzUsuńDo perfum aż tak mocno mnie nie ciągnie, ale czekam szczególnie na Twoje recenzje zapachów Atelier Cologne. Kiedyś miałam ich zapach o nazwie Silver Iris i był piękny - miał w sobie coś niezwykle deszczowego, świeżego i intrygująco zmysłowego.
Ja też nigdy nie publikowałam żadnej z list, które krążą na blogach (nie krytykuję absolutnie, ale nie czuję tego tematu), ale jak wczoraj przeczytałam takie posty u dziewczyn, o których wspomniałam, to wiedziałam, że w ciągu dwóch dni muszę zrobić to samo, bo w końcu o perfumy chodzi:).
UsuńCieszę się, że interesują Cię moje spostrzeżenia na temat perfum AC. Niektóre z nich są podobno nietrwałe, a na uwagę zasługuje zaledwie kilka zapachów. Sprawdzę jak to z nimi jest.
Pozdrawiam.
Fajnie to wszystko zaplanowałaś:) bardzo przejrzyście :) oby wszystko poszło tak jak wymyśliłaś :) ja na razie nie mam bliżej określonych planów związanych z perfumami. Choć na pewno chciałabym żeby cos mnie olśniło :) Czekam na te przeglądy perfum. To może być ciekawe:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewelina:).
UsuńNa pewno olśni Cię jakiś zapach - jestem tego pewna.
Testowałaś różne wersje Manifesto YSL?:). Polecam też sprawdzić perfumy marki Givenchy np. Ange ou Demon Le Secret Elixir i Ange ou demon.
Tak dziewczyny, ja też potwierdzam, że Le Secret Elixir jest boski i chcę go na urodziny;)
UsuńNa mojej skórze wyraźnie czuć herbatę w Le Secret Elixir. Fajny zapach:).
UsuńHerbata jest wyczuwalna na mnie w wersji Le Secret, natomiast w Elixir na mojej skórze piękny jaśmin kwitnie:)Oba są fajne, ale chcę najpierw Elixir:)
UsuńAniu, a jak z trwałością wersji Elixir u Ciebie? U mnie 3-4 godziny.
UsuńA byłam dziś i zapomniałam powąchać YSL. Napadli mnie w tej perfumerii i zapomniałam jak zwykle co chcę pooglądać :D Natomiast wcześniej wąchałam już te zielone Versace i Narciso rożne wersje;) Versace coś w sobie ma, ale musiałabym chyba jakaś próbkę na spokojnie. Narciso mają coś co mi przeszkadza, tak mi się przynajmniej wydaje przy pierwszym podejściu. Wąchałam też la vie est Belle Intense - coś w sobie mają, ładne. Ale pojawia się jakby jakaś plastikowa nuta wiec muszę wąchać jeszcze ;) Givenchy chyba mam próbkę tylko nie jestem pewna czy dokładnie tą wersje.
UsuńZa to wzięłam próbki Givenchy tego podkładu i chyba o takie cos mi chodzi. 05 dla mnie ok. Nie wiem jednak czy lepiej płynny czy w pudrze tak jak zwykłam robić bo wiesz ja pudrowa;) no i jeszcze myśle czy ten podkład w gąbeczce Isadory byłby dla mnie fajny. Bo to takie coś ciekawego ;)
Niektóre zapachy NR mogą drażnić tym dużym stężeniem piżma.
UsuńKlasycznej wersji La vie est Belle nie lubię i tym samym nie ciągnęło mnie do poznawania flankerów, ale kiedyś je sprawdzę. Dla mnie to zintensyfikowany zapach waty cukrowej - bez wyrazu, ale za to mega trwały. Już bardziej podoba mi się Flowerbomb, bo czuć tam herbatę i cytrusy.
Ewelinka, weź podkład w płynie:), za jego sprawą polubisz tę formułę kosmetyku:). Czyli jednak 05 - mamy w takim razie identyczną karnację:).
Właśnie te klasyczne La vie est Belle mi w ogóle nie leżą, ale Snow White polecała sprawdzić wersję Intense i w jakimś sensie jest lepiej, choć nie wiem czy na tyle by zabrać je do domu;)
UsuńJa myślę, że Ty masz ciemniejszą i ładniejszy odcień:D Ja teraz w sumie trochę zbladłam, ale mam wrażenie, że 05 jest ok. A docelowo to bym chyba oba chciała:D
Pamiętam właśnie, że polecała wersję Intense, bo na tle tych wszystkich klonów wypada lepiej. Zobaczymy.
UsuńPerfum trzeba być pewnym, jeśli masz choć cień wątpliwości, to na 100& to nie jest Twój zapach. Duże prawdopodobieństwo, że jeśli nie w ciągu kilku dni to w ciągu kilku tygodni zacznie Cię drażnić.
E tam - ładniejszą:).
* 100%
UsuńNo właśnie. Tym bardziej, że już miałam takie przypadki...
Usuńsuper plany :) powodzenia!
OdpowiedzUsuńDziękuję:).
UsuńFajny plan. Trzymam kciuki, żebyś go zrealizowała. Ja idę na żywioł z tego względu, że ostatnio zupełnie niechcący poznałam kilka takich zapachów, których w najśmielszych planach nie miałam!
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszka:). Ja ten żywioł też przewidziałam w punkcie 5:).
UsuńMam nadzieję, że dokonasz kiedyś aktualizacji Twojej kolekcji i pokażesz, co nowego odkryłaś:).
Życzę wytrwałości w realizacji, bo zapowiada się bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńJa list ani postanowień nie robię - do niczego mnie one nie motywują. Jak czuję, że chcę coś zrobić/zmienić, to staram się to jak najszybciej wprowadzić w życie po prostu.
Dziękuję Karolina:). Zobaczymy jak to się potoczy:). Abstrahując już od wszystkiego, tworzenie tej listy było frajdą:).
UsuńCoco Mademoiselle mam ukryty na specjalne okazje - umówmy się to nie jest zapach na co dzień, ale na wyjątkowe wieczory czy jakieś spotkania - ideał :) Choć pewnie ma tyle samo przeciwników co zwolenników :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki Kochana -szczególnie za te własne perfumy :)
Zgadza się. Kilka lat temu też nie rozumiałam tego zapachu, teraz mną zawładnął:).
UsuńDziękuję❤️
O właśnie - tutaj się zgodzę :) Do pewnych zapachów trzeba po prostu dojrzeć :) Miałam podobną historię z Kenzo Amour, który na początku wydawał mi się bardzo mdły i duszący... a dziś, pokroiłabym się za kolejną butelkę :)
Usuń:)
UsuńO męskich chętnie poczytam i o tych z jedną nutą ;)
OdpowiedzUsuńJa mam w planach kupno Guerlain ( nawet miałam je teraz kupić ale wyszły inne wydatki), Burberry Body jak na razie ;)
Body uwielbiam pisałam o nim już dawno temu... z uwielbieniem;)
UsuńSuper! :)
UsuńChciałaś chyba zieloną sukienkę Guerlain?:) Na pewno niebawem będziesz ją mieć u siebie:). Już widzę oczyma wyobraźni Twoją rewelacyjną recenzję tych perfum:).
Buziaki Justyś❤️
O Ania muszę wpaść do Ciebie zatem ;D
UsuńTak tak Iwonko zieloną ale w tym roku się ich jeszcze dorobię, nie ma to tamto ;D Jak mi miło, aż mi się ciepło zrobiło ;) ♥
Sama prawda:). Na pewno przetestowałaś jakieś próbki, więc jak tylko kupisz, będziesz mogła od razu pisać, bo dobrze znasz zapach:D.
UsuńPo próbkach to tylko Body chcę ;D i klasyka YSL ;)
UsuńMiałam na myśli zieloną sukienkę. Dobrze ją już znasz pewnie z próbek, więc jak będziesz miała flakon, to od razu zrobisz zdjęcia i napiszesz recenzję:).
UsuńPowiem Ci, że zrobiłaś na mnie tym wpisem ogromne wrażenie:) Naprawdę jesteś niesamowita, wszystko masz zaplanowane i poukładane. Podziwiam, U mnie wszystko dzieje się spontanicznie raczej:) trochę planuję, ale niezbyt wiele. Z drugiej strony mam wiele recenzji perfum już dawno temu napisanych, nawet rok temu... ale ciągle jeszcze nie opublikowanych- z różnych względów. Podziwiam wiec Twoje podejście do tematu.
OdpowiedzUsuńA poza tym to super wpis i fajna lista, a na niej same dobre zapachy do kupienia:)Jestem ciekawa perfum Dune przed reformulacją, bo znam tylko te nowe:)buziaki, trzymam kciuki, aby wszystko się udało Iwonko:)***
Witaj Aniu :).
UsuńNaprawdę? :) Bardzo mi miło w takim razie:). Wczoraj wypatrzyłam te wpisy u dziewczyn, w nocy ogarnęłam temat w myślach:), a rano w ciągu godziny utrwaliłam je na tzw. ,,papierze":). Będzie mi łatwiej pamiętać w ciągu roku o tych priorytetach.
Ja spontaniczność też dopuszczam;).
Błagam o publikację tych recenzji! :) Na pewno są dopracowane w każdym szczególe:).
Dziękuję❤️ Przyznaję, że obawiałam się trochę reakcji na taką listę. Nie każdy je lubi, ale nie mogłam sobie odmówić tej przyjemności, bo przecież chodzi o perfumy:).
Mam już dwie wersje Dune, ale jeszcze nie testowałam. Ja też jestem ciekawa, bo opinie są podzielone.
Dziękuję za każdy Twój komentarz, który zawsze sprawia mi wiele radości:).
Pozdrawiam gorąco!
Buziaki:).
Naprawdę, naprawdę;) Super, dobrze, że Cię dziewczyny zainspirowały, bo fajnie to przemyślałaś:)i napisałaś:)
UsuńOpublikuję je na pewno, ujrzą więc światło dzienne, ale to jeszcze trochę... np. właśnie Dune oraz Jadore oraz Hypnotic Poison są tymi recenzjami - napisałam je zaraz po założeniu bloga:) Ale muszą jeszcze poczekać:) A czy są dopracowane - będę jeszcze pewnie weryfikować na nowo;)
Cieszę się bardzo:)
Buziaki Iwonko, miłego wieczoru Ci życzę***
Czekam najbardziej na Dune i Hypnotic Poison:).
UsuńBuziaki Aniu:). Dobrej nocy:).
Mam nadzieję że tym razem wypróbuję twoje perfumy własnoręcznie wyczarowane :)
OdpowiedzUsuńLista postanowień - respect ! :D
Obiecuję, że przetestujesz. Zrobię Ci konkretną odlewkę:).
UsuńDzięki! :)
najbardziej podoba mi się postanowienie dotyczące nowej serii na blogu, czekam wiec :)
OdpowiedzUsuńSuper! :)
UsuńWow naprawdę porządnie się za to zabrałaś. Ja kocham perfumy, ale nie mam jakichś wybitych planów. Chciałabym kupić sobie dawno wymarzonego po właśnie Giorgio Armani Si, zwykłago granatowego Hugo Bossa Nuit ;). Pozdrawiam <3
OdpowiedzUsuńDziękuję za docenienie trudu:).
UsuńKtóre Si Ci się marzy? Klasyczne, edt, Intense czy ostatnie nowości?
Pozdrawiam gorąco:).
Chanel Coco Mademoiselle EDP, to moj najnowszy nabytek zapachowy. Moge Ci śmiało je polecić. Ja zamawiałam nie znając nawet zapachu, a jestem bardzo z nich zadowolona :)
OdpowiedzUsuńZnam, znam - od dawna jest na mojej liście zakupowej i muszę je w końcu w tym roku kupić:). Super, że CM przypadła Ci do gustu. Ja kiedyś nie lubiłam tych perfum i sama jestem zaskoczona tą odmianą:).
UsuńTo jesteś ryzykantką - podziwiam:), bo ja nie kupiłabym perfum bez przetestowania, wiedząc, że zapach może przestać mi się podobać po kilku dniach używania, bo i takie przypadki miałam.
Ja osobiście bardzo lubię wpisy z listami postanowień czy planami na najbliższy czas. Widzę, że masz do zrealizowanie kilka wspaniałych pomysłów i trzymam kciuki bardzo mocno. Zwłaszcza posty z konkretną nutą w składzie bardzo mi się podobają. Fajne dla osób, które wiedzą czego szukają, tylko trzeba im pokazać gdzie to konkretnie leży :) Zawsze wiedziałam, że zdolna z Ciebie kobieta :) Ah i ta lista perfum dla mężczyzn. Zbawienie! Ja co roku kupuję mojemu inne i nigdy nie wiem co wybrać. W tym wypadło na Hugo Bossa te najnowsze i mi się bardzo podobają :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia Kochana <3
No to cieszę się, że tego typu wpis się spodobał, bo miałam obawy:).
UsuńDziękuję, teraz nie mam wyjścia, czas zabrać się do testowania:).
W takim razie dodatkowo mnie zmotywowałaś do stworzenia tej listy zapachów dla mężczyzn - mam kilka wyjątkowych propozycji, ale dziesiątka się jeszcze z tego nie utworzyła, więc będę musiała trochę poszukać:).
Buziaki Madziu❤️
Bardzo fajne postanowienia, Iwonko :* Ze wszystkich postow, ktore planujesz chyba najbardziej jestem ciekawa tego z kolekcja Twoich zapachow ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję❤️
UsuńJeśli chodzi o moją kolekcję, to na ten moment jeszcze nie ma o czym mówić;). Marzę, by mieć 50 wyjątkowych zapachów:). Nic więcej nie potrzebuję:).
Ja nie mogę się doczekać Twojej aktualizacji:), bo przewiduję wielkie przeobrażenie zbioru:).
:) Wiesz, ja Ci powiem szczerze, ze mi sie podobaja i male, srednie i duze kolekcje :) Duze kolekcje jest naprawde fajnie poogladac, zwlaszcza pieknie sie prezentuja jak np. ktos ma cala serie flankerow z danej linii zapachow :) Ale male i srednie kolekcje mam wrazenie sa bardziej spojne i wiecej potrafia powiedziec o wlasicielu/wlascicielce kolekcji ;)
UsuńU mnie, z paru powodow na razie odpada tworzenie duzej kolekcji - zdecydowanie blizej mi do takich srednich kolekcji z 20-30 flakonami. Teraz mam chyba ok. 15 zapachow i mysle, ze w tym roku moze przekrocze liczbe 20 ;) Ale nie spiesze sie, bo podobnie jak Ty, planuje kupowac tylko wyjatkowe zapachy ;)
Wiem Agatko, co determinuje wielkość Twojej kolekcji - kiedyś o tym pisałyśmy i rzeczywiście w tym przypadku gromadzenie kilkudziesięciu flakonów nie miałoby sensu.
UsuńOj tak, podglądanie takich zbiorów to frajda:). Często wielu perfum się nie zna i widząc je na zdjęciach, momentalnie chciałoby się nadrobić te zaległości:).
Tak, zdecydowanie ogladanie/czytanie o kolekcjach innych osob to swietny sposob na odkrywanie nowych zapachow badz nawet marek! :) Moze nawet dzisiaj wieczorem obejrze pare kolekcji zapachowych na YT :)
UsuńJa lubię powracać do filmów 80fragranzy. Widziałaś jej olbrzymi zbiór?:)
UsuńKojarze ten nick, ale nie pamietam konkretnie filmikow... Na pewno dzisiaj wieczorkiem obejrze :) Szkoda swoja droga, ze jest tak malo kanalow na youtube poswieconych zapachom :(
UsuńNa szczęście Scent Stylist tam wkroczyła:). 80fragranza planuje powrót, ale jeszcze nie wiadomo kiedy.
UsuńOj tak, bardzo ciesze sie, ze Sylwia nagrywa filmki, ale fajnie, jakby pojawily sie jeszcze nowe kanaly ;) Wlasnie sprawdzilam kanal fragranzy i juz kiedys ogladalam niektore jej produkcje ;) Super, ze planuje powrot :)
UsuńTo ja życzę szybkiej i pomyślnej ich realizacji :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńNajbardziej zainteresował mnie fakt, że zamierzasz zrobić własne perfumy :)! Też kiedyś o tym myślałam, ale chyba na ten moment mam za małą wiedzę na ten temat. Jestem bardzo ciekawa samego procesu ich produkcji :) Czekam na tą serię z niecierpliwością, jak również na konkursy i rozdania :)! Buziak Pachnąca Pani :*
OdpowiedzUsuńKolejne już, bo te na olejowej bazie są trochę trudniejsze w użytkowaniu, dlatego teraz czas na alkoholowe.
UsuńO! Fajne określenie:).
Buziaki:).
Ale super wpis Iwonka :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się Twoje postanowienia :)) Wplotłaś w to nawet pisanie na blogu, super!
Ja też mam w planach posty dotyczące zapachów jednej marki.
Jakie konkretnie książki o perfumach chciałabyś dokupić?
Dziękuję Kasiu za inspirację:).
UsuńZ wielką przyjemnością przeczytam u Ciebie tego typu posty:).
Muszę zrobić rekonesans. Mogłabyś mi polecić jakąś publikację, która choć trochę dorównuje poziomem do ,,Perfumy - marzenie we flakonie" Jellinka czy książki pt. ,,Podstawy perfumerii" autorstwa Władysława S. Brud, Iwony Konopackiej-Brud?
Byłabym wdzięczna za podpowiedź.
Pozdrawiam gorąco:).
Powodzenia! :) Atelier Cologne tworzy bardzo przyjemne perfumy, na pewno znajdziesz wśród nich coś, co przypadnie Ci do gustu. Ja w tym roku zrobiłam swoje pierwsze perfumy, całkiem dla zabawy - owocowe, z nutą mango. Zostało mi jeszcze trochę składników i na pewno spróbuję coś jeszcze zmontować. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:).
UsuńZ AC znam Orange Sanguine i szkoda, że na mojej skórze jest nietrwały, bo bardzo mi się spodobał. Mam nadzieję, że inne zapachy będą miały dłuższą żywotność:).
O! :) To musiałaś stworzyć zacne pachnidło;). Lubię mango w perfumach. Ja jakiś czas temu zrobiłam perfumy pomarańczowo-cynamonowe na bazie olejku jojoba:).
Dziękuję za odwiedziny:).
Pozdrawiam gorąco:).
O Boziu, Iwonko :D! Niezłe masz te plany!
OdpowiedzUsuńU mnie, ekhem... Zdobywać nadal dużo fajnych próbek do zakupów kolorówkowych, hahaha. Tak to na chwilę obecną u mnie wygląda. Ale co ciekawe- same ładne zapachy mi się trafiają, same! *.*
No witaj Justynka:). Jak tam sesja?
UsuńNapisz w takim razie kiedyś o perfumach:). Coś czuję, że drzemie w Tobie doskonały recenzent zapachów:).
Na co fajnego ostatnio trafiłaś?
Może kiedyś się przełamię :*!
UsuńO sesji już Ci pisałam, u siebie. Ale, że tak często sprawdzam pocztę, to własnie tak to wygląda :D...
Hmm, żebym ja nazwy pamiętała. Na pewno Boss Jour Pour, czy jakoś tak, na pewno 24K Brilliant Gold od Korsa, z Kleina coś fajnego... :D
Na pewno - ja to wiem:). Może coś w stylu:,, Moje zapachowe odkrycia ostatnich miesięcy" ? ;)
UsuńA to wiem, pisałam ostatnio o tym zapachu- jest lepszy niż ten w czarnym flakonie. Są teraz dwie wersje: Jour Pour Femme i Jour Pour Femme Lumineuse.
24K Brilliant Gold jeszcze nie poznałam.
Udanej niedzieli Justyś:).
A ja Ci życzę udanego poniedziałku, hihi :*!
UsuńPostaram się! :D
Ja też nigdy nie tworzyłam tego typu list, aż na początku tego roku opublikowałam pierwszy post z moimi planami zakupowymi :) Myślę, że to fajna sprawa takie planowanie, nawet jeśli nie trzymamy się w stu procentach wytyczonego planu. Jeśli chodzi o perfumy to będę szukać czegoś świeżego na wiosnę, może coś z Versace :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj Versace Versense, polecam też ogródki Hermesa, Chance eau fraiche.
UsuńPrzepięknym zapachem jest D&G L'imperatrice- chyba nie ma nic bardziej wiosennego:).
Pozdrawiam:).
Dziękuję, sprawdzę te zapachy na pewno :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBędzie pięknie! Już doczekać się nie mogę! Uwielbiam gdy piszesz o zapachach! Zawsze mnie mocno inspirujesz! :*
OdpowiedzUsuńDziękuję Marta za ten doping:).
UsuńBardzo mi miło i chyba się zaczerwieniłam - muszę sprawdzić w lusterku;).
Nawet nie wiesz, jak bardzo Ty inspirujesz:).
Spróbujmy więc w tym roku poinspirować się wzajemnie :D :*
UsuńMiłego poznawania niszowych perfum! :-)
OdpowiedzUsuńTo naprawdę niezwykły świat!
Spróbuj też poznać te dostępne w bardziej niszowych perfumeriach - jest ich coraz więcej w Polsce, a w większości można zamówić próbki - świetna sprawa! (Tylko to wciąga :-P)
Dziękuję:).
UsuńChciałabym zacząć najpierw od tych łatwo dostępnych, poza tym muszę poznać jeszcze wiele zapachów z mainstreamu, więc takie prawdziwe poznawanie niszy zostawiam na rok 2017:).
Na 100% przepadnę w niszy;).
Ja od dłuższego czasu próbuję znaleźć damskie perfumy z nutą lawendy, ale ciągle szukam i nie mogę znaleźć
OdpowiedzUsuńhttp://www.fragrantica.pl/nuty/Lawenda-1.html
UsuńMam nadzieję, że uda się znaleźć coś ciekawego:).
Super! Już nie mogę się doczekać!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że w tym roku odkryjesz masę świetnych zapachów, którymi się z nami podzielisz! Z niecierpliwością będę czekać. :D
I bardzo podoba mi się takie "podsumowanie" planów na nadchodzący czas :D
Karolina, dobrze, że jesteś:). Tyle miłych słów zawsze kierujesz w moją stronę ❤️
UsuńPotrafisz zmotywować do działania:).
Dziękuję, w takim razie postaram się publikować co roku taką listę planów:).
Pozdrawiam:). Trzymaj się:).
Mam nadzieję, że uda Ci się zrealizować wszystkie zapachowe postanowienia :) Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńPs. Miałam malutkie Armani Code Satin, piękne, ale na mnie znów nietrwałe :(
Też mam taką nadzieję:). Zobaczymy, co z tego wyjdzie;).
UsuńPS. Szkoda. Na mojej skórze trzyma się dobrze.