Kilka miesięcy temu zdecydowałam się na stosowanie naturalnych kosmetyków w pielęgnacji twarzy. Wyrzuciłam zatem wszystkie kremy, które miały w swym składzie mnóstwo chemii i znikomą ilość składników aktywnych.
Serię wpisów o naturalnej pielęgnacji rozpoczęły posty:
Tym razem przychodzę do Was z wrażeniami na temat lekkiego kremu brzozowego marki Sylveco.
Jest to krem intensywnie nawilżający i regenerujący przeznaczony do cer przemęczonych, przesuszonych oraz narażonych na działanie wielu czynników szkodliwych. Skutecznie opóźnia proces starzenia się skóry, intensywnie ją nawilża, ma również działanie łagodzące.
Krem błyskawicznie się wchłania, nie zostawiając przy tym nawet minimalnie wyczuwalnego na skórze filmu - cera jest nadal matowa. Doskonale sprawdza się pod makijaż. Testowałam go z różnymi podkładami i nie było żadnego problemu (wiadomo przecież, że niektóre kremy się rolują, a tym samym wykonanie makijażu jest niemożliwe).
Krem z kory brzozy można stosować pod oczy, na szyję i dekolt. Ja stosuję go również na noc, żeby rano cieszyć się ładną, zregenerowaną cerą.
Jestem zachwycona tym specyfikiem. Stan mojej cery poprawia się z dnia na dzień dzięki takim cudotwórcom:) Spójrzcie na ten bogaty i zarazem naturalny skład. Na opakowaniu producent zamieścił informację dotyczącą działania każdego ze składników. Zachęcam do analizy:)
Z całym przekonaniem stwierdzam, że jest to kosmetyk bez wad:)
Cena kremu: około 28 zł + koszt przesyłki
Jako że totalnie przepadłam jeśli chodzi naturalną pielęgnację:), chciałabym, żebyście poleciły mi jakieś kosmetyki godne uwagi. A może chciałybyście, żebym przetestowała dla Was jakiś konkretny krem?
Pozdrawiam gorąco!
Kosmetyk bez wad? Musi koniecznie u mnie zagościć <3
OdpowiedzUsuńKoniecznie:)
UsuńNiesamowity kremik :) Bardzo lubię wszystko co związane z brzozą (moje ulubione drzewo). Będę musiała go kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPolecam :) Będziesz zadowolona:)
UsuńNie miałam tego kremu i nie używam kremow scricte naturalnych, wiec trudno cos polecić. Swoją drogą ten krem jednak mnie zaintrygował.
OdpowiedzUsuńCieszę się:)
UsuńBardzo zainteresowałaś mnie tym kremem. Ja osobiście jestem fanką kremu Redox od Colyfine (polski kosmetyk) i polecam go każdej młodej osobie (25-35) :)
OdpowiedzUsuńSprawdzę ten krem:)
UsuńZ Sylveco nie miałam jeszcze żadnego produktu, a coraz bardziej zachęca mnie ta firma ;))
OdpowiedzUsuńMnie również zaintrygowały kosmetyki tej firmy, dlatego będę testować dalej:)
Usuńciekawe kremy:)
OdpowiedzUsuńteż w ostatnim czasie stosuję coraz więcej kosmetyków naturalnych nie tylko do pielęgnacji wad i rzeczywiście wiele z nich jest bez wad, uświadamiam to sobie kiedy pisze później opinie :)
OdpowiedzUsuńhttp://jzabawa11.blogspot.com/
Kremy naturalne to moje największe odkrycie ubiegłego roku:)
Usuńmoje odkrycie w kosmetykach naturalnych to firma Clochee, każdy kosmetyk jaki używałam tej marki to strzał w 10 :) chciałam zaobserwować ale nie widzę ikonki
Usuńwidzę ale jest tylko napis, moja przeglądarka chyba tego nie obsługuje
UsuńJeszcze nie miałam żadnego produktu z tej firmy ale ten krem prezentuje się ciekawie:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie wypróbuj:)
UsuńZa taką ceną tak dobry skład? Trafiłaś świetnie! Chętnie przeczytałabym o jakimś naturalnym kremie pod oczy jeśli się z takim zetknęłaś :)
OdpowiedzUsuńNie zetknęłam się, ale poszukam:)
UsuńJestem ciekawa tej marki ale ten krem nie dla mnie, wolałabym coś matującego
OdpowiedzUsuńA próbowałaś kremu matująco-nawilżającego z Ziaji?
UsuńJuż nie jedną zachwycającą opinie czytam o tym kremie, chyba rzeczywiście jest naprawdę dobry, dlatego jest on u mnie na ilście zakupów.-). Na dzień lubię krem maksymalnie lekki, nie wyczuwalny, powinien sie sprawdzić,natomiast nocna pielęgnacja zupełnie na odwrót, różnego rodzaju serum, olejki i kremy najlepiej Anti Age.
OdpowiedzUsuńPolecisz jakieś dobre serum?
Usuńna spotkaniu przyjechała Pani z tej firmy i kazdemu oglądała skore jakimś aparatem ... kazdy miał suchą ale o dziwo każdy miał polecone co innego taki marketing ;p .... mialem go w probkach niestety u mnei się nie wchłaniał więc to nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że u Ciebie się nie sprawdził. Według mnie jest rewelacyjny, a trochę tych kremów przerobiłam:) U mnie się błyskawicznie wchłania i leczy cerę. Jest lepszy niż krem z Fitomedu, o którym też pisałam.
UsuńA odnośnie tej akcji, o której piszesz - słyszałam podobne historie związane z badaniem włosów. :)
UsuńKrem bardzo zachęcający :)
OdpowiedzUsuńMnie długo zachęcały pozytywne recenzje na blogach aż w końcu go kupiłam:)
Usuńto jest mój kandydat jak wykończe to czego teraz używam :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że trafi na listę Twoich ulubieńców:)
UsuńZ kremem borzozowym łączy mnie trudna miłość :) Nie mogę zarzucić mu niczego złego, właściwie to wszystkie jego zalety które wymieniłaś zauważyłam i ja. Jednak w moim przypadku okazał się po prostu zbyt lekki. Często czułam, że skóra jest ściągnięta, po części przez to, że wchłania się to pół matu. Używałam go razem z wersją w słoiczku, którą stosowałam na noc. Niestety oba przyczyniły się do przesuszenia cery. Mimo wszystko myślę, że u wielu osób się sprawdzi, mnie po prostu naturalna pielęgnacji cery nie służy najlepiej - dawałam szansę kilku różnym kremom, ale żaden nie spełnił moich oczekiwań :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się u Ciebie nie sprawdził. Tego odczucia ściągnięcia nie mam. Ja mam mieszaną cerę i zależało mi, żeby skóra była jednocześnie nawilżona, ale też żeby krem zapewnił odpowiednią regulację wydzielania sebum. Chciałam, żeby bardzo szybko się wchłaniał i żebym nie odczuwała na powierzchni skóry nawet minimalnego filmu:) - nie lubię tego odczucia. Ten krem spełnił wszystkie moje oczekiwania, więc mogę go tylko chwalić:)
UsuńNie miałam jeszcze styczności z tymi produktami ale zapowiada się ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńI to bardzo:)
UsuńChyba mam gdzieś próbkę chyba dziś sie nasmaruję nim
OdpowiedzUsuńOd czasu kiedy poznałam markę Clochee [polecam!] przestałam interesować się innymi naturalnymi kosmetykami, ale myślę, że za jakiś czas, coby moja skóra nie zrobiła się odporna na cudowne działanie tych kosmetyków, zainteresuję się też innymi. ;)
OdpowiedzUsuńSprawdzę kosmetyki tej firmy:)
UsuńZużyłam 2 opakowania tego kremu a to musi świadczyć o tym, że jest cudowny i bez wad. Sylveco to bardzo porządna firma i w dodatku polska! :) Nic tylko brać i się zachwycać!
OdpowiedzUsuńJa się właśnie zachwycam:)
UsuńPodobnie jak Ty robię czystki w kosmetyczce i stawiam na naturalną pielęgnację. Zaczęło się trzy lata temu, potem proporcje kosmetyków naturalnych i "chemii" były pół na pół, a teraz z powrotem skłaniam się w stronę porządnych składów ;) Ten krem jednak wydaje mi się zbyt lekki dla mojej skóry ;)
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej irytuje to, że niektóre kremy wysokopółkowe z małą ilością składników aktywnych są w takich wygórowanych cenach - sama chemia+ najtańsze składniki, a koszt kremu przekracza 200 zł.
UsuńSuper post. <3 Ciekawy kremik :)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńBardzo fajne mazidło, kiedyś miałam. Może kiedyś jeszcze do niego wrócę :)
OdpowiedzUsuńJa będę miała zawsze go pod ręką, bo ze wszystkich kremów, jakie miałam ten jest najlepszy.
UsuńKrem ten kusi mnie od dłuższego czasu :) głównie ciekawi mnie jego lekka formuła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, znajoma Strudelka ;).
Coś czuję, że po niego wkrótce sięgnę :)
OdpowiedzUsuńJa wiem, że przy nim już zostanę:)
UsuńSylveco coraz bardziej kusi mnie swoją ofertą :) Z marką miałam styczność dawno temu, kiedy na ich stronie dostęone były jedynie kremy do stóp i pomadki ochronne. Ale ten krem wydaje się naprawdę ciekawy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Ja tę firmę poznałam dopiero jakieś 2 miesiące temu.
UsuńFajny jest ten krem, polecam też kremy aloesowe (Sylveco chyba jeszcze ich nie ma w swojej ofercie), są świetne :)
OdpowiedzUsuńAloesowe też są świetne:)
UsuńKuszą mnie kosmetyki z Sylveco, a skoro krem dobry jest pod makijaż to pasowałoby go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńWypróbuj:) Będziesz zadowolona:)
Usuńja póki co z sylveco testuje krem pod oczy łagodny z rumiankiem i jak na razie spisuje się bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńA ten krem z rumiankiem jest nawilżający? Bo z tego co słyszałam rumianek może wysuszać.
Usuńjuż dawno się na niego czaje ale teraz muszę go wypróbować:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie:)
UsuńWłaśnie niedawno zastanawiałam się nad tym kremem,. teraz to już na pewno go kupię! Dzięki za recenzję :) :* pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się. Będziesz z niego zadowolona:)
UsuńPróbowałas go może nakładać pod makijaż? Właśnie poluje na niego w tym właśnie celu :)
OdpowiedzUsuńOn jest idealny pod makijaż.:)
UsuńZastanawiam się nad wersją brzozową i nagietkową i nie wiem, którą wybrać :-)
OdpowiedzUsuńJa polecam wersję brzozową:)
UsuńUwielbiam kosmetyki Sylveco, obecnie zdominowały moją pielęgnację cery :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jakiego przedmiotu uczysz. Ja pracuję w szkole muzycznej jako nauczycielka gitary :)
OdpowiedzUsuńJa uczę języka polskiego w podstawówce i gimnazjum:)
Usuń