Witajcie:)

Pokażę Wam perfumy, olejki eteryczne, flakony na własne perfumy bądź mgiełki do włosów i książkę o perfumach.
Jeśli coś Wam się spodoba bądź będziecie mieli pytania - piszcie śmiało w komentarzach:)
pojemniki / flakony na perfumy - Tak. Postanowiłam pójść o krok dalej i zrobić własne perfumy:) Zainspirowały mnie do tego filmiki instruktażowe na YT i postanowiłam, że stworzę własną kompozycję. Będę potrzebować kilku składników, aczkolwiek zaczęłam od rzeczy najważniejszej, czyli pojemników z atomizerem, do których przeleję moje perfumy. Kiedy będą już gotowe i będę zadowolona z ,,aktu twórczego":), na pewno przygotuję odpowiedni post.
olejki eteryczne - tego lata w moim kominku do aromaterapii palę 2 olejki cytrusowe: pomarańczowy, a także grejpfrutowy, który skądinąd stał się moim ulubionym. Jak zwykle zdecydowałam się na Organique, chociaż ostatnio czytałam, że świetne są też te z Dr Beta, więc niewykluczone, że to niedługo sprawdzę;) Mam ochotę kupić też olejek rozmarynowy, sosnowy, jodłowy lub miętowy. Miałyście może któryś z nich?
perfumy:
Halle Berry Halle - perfumy, o których już pisałam na blogu, więc tym razem krótko - to jeden z moich ulubionych zapachów na okres jesienno-zimowy. Sklasyfikowane zostały jako orientalno-drzewne. Jest wiele słodkich perfum, ale brakuje im elegancji i szlachetności, natomiast Halle to klasa sama w sobie. To piękny żywiczny zapach, wzbogacony o bergamotkę, kwiaty, drzewo sandałowe, drewno z morza oraz liść figi. Całość przypomina zapach miodu, podobnie zresztą jak Oriens Van Cleef & Arpels, jednak Halle ma więcej charakteru:)
Hermes Un Jardin Sur Le Toit - perfumy, o których wspomniałam przy okazji Wielkiego Testu Zapachów. Piękny zapach trawy, róży i jabłka, który będzie idealny na lato, chociaż u mnie wywołuje skojarzenie z wiosennymi porankami:). Przygotuję kiedyś obszerniejszą recenzję tych perfum.
książka o perfumach - Na koniec zostawiłam fascynującą książkę o perfumach autorstwa Josepha Stephana Jellinka pt. ,,Perfumy - marzenie we flakonie", którą dość długo wypatrywałam na allegro aż w końcu po kilku miesiącach na szczęście się pojawiła. Dlaczego chciałam ją mieć? Bo jest to pozycja niezwykle erudycyjna, napisana z wielką pasją i przeświadczeniem, że dzięki perfumom człowiek doświadcza radości z życia. Mam 3 książki o perfumach, więc myślę, że jeszcze w lipcu, ewentualnie na początku sierpnia przygotuję wpis na ich temat.
Fajnie że można stworzyć własną kompozycje:) ciekawa jestem efektów:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ja też jestem ciekawa, ale wiem, że to nie jest taka prosta sprawa:)
UsuńRównież przesyłam pozdrowienia:)
Super zakupy, jak wiesz w mojej ulubionej tematyce :) Super Iwonko, ze zabierasz za wlasna produkcje perfum :)
OdpowiedzUsuńTych perfum od Halle Berry nie znam, szczerze powiedziawszy, to moja znajomosc z perfumami celebrytow jest zadna, wiec musze nadrobic nieco ;) Perfumy Hermes znam i tez uwielbiam ten zapach :)
Wiem, wiem:) Powiem Ci szczerze, że nie wiem, co z tego wyjdzie:) Mam nadzieję, że zapach będzie dało się nosić. :) Muszę teraz kupić spirytus, olejek jojoba i olejki eteryczne, które będą ze sobą dobrze współgrały.
UsuńJeśli chodzi o perfumy celebrytów, to na pewno zrobię wpis, bo według mnie większość ich perfum ociera się o pospolitość, natomiast ja mam kilka, które są warte uwagi:) Z Hermes chciałabym jeszcze przetestować na spokojnie Eau d`Orange Verte, Mandarine Ambrée, Pamplemousse Rose. O Le Jardin de Monsieur Li pisałam w ostatnim teście i w przypływie środków kiedyś go kupię, bo jest bardzo oryginalnym zapachem.
No ja tez nie wiedzialabym jak sie zabrac do perfum, ale kiedys natrafilam na ksiazke (ale nie ta co masz, nie pamietam niestety tytulu) napisana przez samouka, ktory robil perfumy i tam bylo mase informacji jesli chodzi o tworzenie wlasnych zapachow.
UsuńJa mam tendencje do omijania w perfumerii celebryckich perfum, bo jakos mam wrazenie, ze wiekszosc jest dosyc nietrwala, a tego nie lubie w perfumach :/ Ale ponoc perfumy Madonny Truth or Dare Naked sa bardzo ciekawe i musze je koniecznie przetestowac.
Le Jardin de Monsieur Li tez jest na mojej liscie ;) Ale ostatnio bardzo mi sie podobaja perfumy Cartier - Baiser Vole Essence de Parfum... I chyba na nie sie skusze ;) Nie wiem czy Tobie one by sie spodobaly, bo sa mocno kwiatowe.
Powiem Ci, że niektóre z nich są bardzo trwałe, czasami nawet trwalsze niż te trzykrotnie droższe:) i to mi się bardzo podoba, bo mam rewelacyjną jakość za cenę, którą można zdzierżyć:)
UsuńO Truth or Dare Naked czytałam i również zastanawiam się nad dekantem. Widziałam, że na odlewkach.pl mają dostępne próbki:)
No wiem, niestety wysoka cena nie zawsze swiadczy o trwalosci - dobrym przykladem sa np. wiekszosc perfum Marca Jacobsa, ktore z mojej skory wyparowuja juz po 2 godzinach? ;/ Tak samo z miss dior blooming bouquet, a te perfumy do tanich nie naleza :/
UsuńZ mila checia przeczytam wpis dotyczacy dobrych perfum celebryckich wg Ciebie, bo nie mam zbytnio rozeznania w nich :)
Z wielką chęcią o tym napiszę:)
UsuńPerfumy Halle Berry dostałam na prezent ładnych kilka lat temu i kiedyś bardzo podobał mi się ten zapach :) Na chwile obecną nie wiem czy zdecydowała bym się na nie :) Mam troszkę inny gust zapachowy. Ostatnio polubiłam perfumy z zieloną herbatę i takie cytrusowe/orzeźwiające choć to nie oznacza, że już nie lubię kwiatowych i słodkich kompozycji ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie ze mną jest podobnie. Jestem w stanie polubić perfumy z praktycznie każdej kategorii zapachowej, oby nie było w nich składników migrenogennych (białe kwiaty) bądź takich, które sprawiają, że perfumy są bardzo słodkie i ciężkie. :/ Wiele perfum doceniam i uważam za genialne np. Dolce&Gabbana L'Imperatrice czy Rouge Rihanny, ale co z tego, kiedy nie mogę ich nosić;/ P.S. Cytrusowe uwielbiam, ale muszą mieć ,,charakter":)
UsuńNie znam żadnego z nich :)
OdpowiedzUsuńohoho będziesz chodziła i pachniała :D a ja powącham ten Hermes, bo z opisu bardzo mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńNo raczej:) Dzień bez perfum dniem straconym:) Jestem ciekawa Twoich wrażeń jak już przetestujesz zapach. :)
UsuńOoo te olejki mnie zainteresowaly!
OdpowiedzUsuńMmm, znowu Hermes, uwielbiam <3 Te perfumy Halle muszę powąchać, bo bardzo lubię takie drzewne ciepłe zapachy :)
OdpowiedzUsuńTo widzę, że mamy wiele wspólnego:)
UsuńMiałam jakiś czas temu mandarynkowy, ale nie pachniał tak ładnie jak pomarańczowy:) Ja też jestem ciekawa jak mi to wyjdzie:) Dzięki:)
OdpowiedzUsuńJa się nie nadaje do robienia perfum:D Jedyne co mogę o zapachach mówić to to czy mi się podoba czy nie :)
OdpowiedzUsuńNo i też dobrze:) Ja nie dałabym sobie rady z robieniem własnego kremu:)
UsuńZ pewnością sięgnę po te olejki, które polecasz ;) ja też się zakochałam w olejkach eterycznych i jak już u mnie czytałaś mam rozmarynowy i serdecznie polecam :) świetny jest też olejek geraniowy :) ostatnio wpadła mi w ręce nowość, czyli olejek z trawy cytrynowej - zobaczymy jak się sprawdzi :P
OdpowiedzUsuńOlejek z trawy cytrynowej wąchałam i też jest ładny:) Rozmarynowy kupię na pewno.:)
UsuńNie znam zapachów tego Hermsa bym powąchała chętnie,bo perfumy Halle są dla mnie zbyt delikatne
OdpowiedzUsuńJa znam tylko te perfumy od Halle i odbieram jako mocne:) To Ty jesteś zwolenniczką tzw. killerów :)
UsuńWidzę, że Hermes podbija serca :) Mam waniliowy olejek z Organigue ;) perfumy Hally mnie kuszą ale nigdzie ich dorwać nie mogę ;/
OdpowiedzUsuńPodbija, podbija:) Halle jest w Rossmannach i Naturze. A Ty masz olejek, który jest kompozycją zapachową czy olejkiem eterycznym? Bo ja też kiedyś miałam waniliowy z Organique i on dawał tylko zapach.
Usuńolejki z organique miałam zielone jabłuszko maż lubi ( chyba wspomnienie z dzieciństwa). Halle Berry miałam ale jak dla mnie mało delikatne i zbyt nie trwałe
OdpowiedzUsuńA ja je właśnie cenię za to, że są wyraziste i trwałe :)
UsuńTeż uwielbiam ten zapach od Halle Berry... Jest taki otulający, faktycznie idealny na zimę.
OdpowiedzUsuńDobrze mi się go nosi zimą. Niektóre dziewczyny piszą, że jest też fajny na letnie wieczory, ale ja nie dałabym rady z takim otulaczem :)
UsuńWłasne perfumy to dopiero coś :) powodzenia w tworzeniu
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Oby wyszło:)
UsuńTworzenie własnych perfum to dla mnie już wyższy poziom wtajemniczenia i nie wiem czy zdecydowałabym się na to :) Jestem jednak Ciekawa co uda Ci się stworzyć i czy będziesz usatysfakcjonowana :)
OdpowiedzUsuńJa też się nie mogę doczekać efektów;)
Usuńolejki eteryczne to temat w którym powolli się rozeznaje :D
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem efektów z tworzenia własnych perfum.
OdpowiedzUsuńJa już bardzo dawno żadnego nowego zapachu sobie nie kupiłam ;/
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam tych zapachów, a za odwagę wykonania własnych perfum podziwiam! Czekam na relację i wyniki eksperymentu :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana:) Na pewno napiszę, chociaż perfumy będą musiały przynajmniej tydzień postać w ciemnym miejscu, zanim zacznę ich używać:)
UsuńCzekam na wpis o książkach i własnych perfumach.
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać :)
Dziękuję Iwonko:)
UsuńJa jestem bardzo ciekawa, ile Ty masz tych pachnących flakoników w domu, hm? ;)
OdpowiedzUsuńZ olejków eterycznych u mnie ostatnio króluje trawa cytrynowa - na wakacje idealny zapach :)
Nie jest tego aż tak dużo:)
UsuńOd dawna mam chęć zwąchać propozycje zapachowe Hermes, ale jakoś mi z ich regałem w perfumeriach chyba nie po drodze, bo zawsze zapominam :) Muszę nadrobić koniecznie przy najbliższej okazji! :)
OdpowiedzUsuńMiłej zabawy! Ciekawam jaka wybuchowa piękna mieszanka Ci wyjdzie :)
Dziękuję kochana:) Jak długo nie będę dodawać nowego wpisu, to znaczy, że naprawdę zmajstrowałam mieszankę wybuchową:)
UsuńOlejki Organique z chęcią bym wypróbowała, uwielbiam cytrusowe zapachy :)
OdpowiedzUsuńnawet nie miałam pojęcia że o perfumach też są książki :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem co za zapach stworzysz :P
OdpowiedzUsuńJestem ogromnie ciekawa Twojej twórczej mieszanki zapachowej :))
OdpowiedzUsuńbardzo lubię ten zapach Halle Berry:)
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie go nie mieć w okresie jesienno-zimowym:) Jest piękny.
UsuńTe olejki muszą być naprawdę wspaniałe!
OdpowiedzUsuńO planujesz ukręcić własne perfumy? Ciekawe, muszę popatrzeć na youtube o co biega :) No i koniecznie sprawdzić ten zapach Halle Berry przy najbliższej okazji :)
OdpowiedzUsuńUkręcę, ale co z tego wyjdzie - nie wiem:) Polecam kanał Odmładzanie, odchudzanie, ponieważ to właśnie tam znalazłam info na temat produkcji perfum w warunkach domowych:)
UsuńJa dostałam manii kupowania mgiełek, nawet ostatni wpis jest o zapachu od Victoria's Secret. Dla mnie taki odświeżający spray świetnie komponuje się z perfumami:)
OdpowiedzUsuńJa nie mam ani jednej mgiełki, ale planuję zrobić:) Zaraz wpadam na Twojego bloga, żeby poczytać o zapachu VS:)
UsuńWłasne perfumy... To jest coś! :) Miłego kombinowania! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhttp://loveecosmetics.blogspot.com/
Dziękuję kochana:) Coś wykombinuję;)
UsuńUwielbiam Halle <3
OdpowiedzUsuńW ogóle na kilka zapachów Halle Berry mam ochotę.
Bardzo intryguje mnie CLOSER - ma w sobie coś męskiego co mnie strasznie pociąga :D
Nie znam za bardzo innych zapachów Halle Berry, tzn. nie zamówiłam próbek, żeby przetestować je dokładnie. Oczywiście wąchałam korki jak zwykle:) i tak na mój nos, to tylko wersja ,,Halle" była godna uwagi, ale następnym razem jeszcze raz sprawdzę Closer, bo też lubię męskie nuty perfumach:)
Usuń